Jastrzębie: kot wspiął się na drzewo. Zaniepokojeni właściciele poprosili o pomoc straż pożarną
Pomagają przede wszystkim ludziom, ale gdy zajdzie taka potrzeba, straż pożarna pomocy nie odmówi nikomu. Nawet zwierzętom. Udowodnili to strażacy z Jastrzębia, którzy ruszyli na pomoc kotu.
Do zdarzenia doszło jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia. Dyżurny jastrzębskiej straży pożarnej odebrał zgłoszenie dotyczące kota, który wspiął się na wysokie drzewo, na którym utknął, ponieważ nie potrafił z niego zejść.
"Proszę, pomóżcie! Mój kot wszedł na drzewo i sam nie potrafi z niego zejść. Siedzi tam już od kilku dobrych godzin" - zaalarmowała strażaków zaniepokojona właścicielka czworonoga.
Strażacy byli gotowi pomóc, ale kot sam zszedł z drzewa...
A ci nie zawahali się pomóc. Pod wskazany w zgłoszeniu adres - ul. Gagarina - zadysponowany został jeden zastęp straży pożarnej. Strażacy mieli ze sobą drabinę, przy pomocy której zamierzali zdjąć czworonoga na ziemię. Tyle, że okazała się ona całkowicie nieprzydatna...
- Przed przyjazdem zastępu na miejsce kot zszedł z drzewa i został zabrany przez właścicielkę - relacjonuje st. kpt. Łukasz Cepiel, oficer prasowy KM PSP w Jastrzębiu.
Nie wiadomo, czy kot przełamał swój strach przed zejściem z drzewa, czy może po prostu znudziło mu się siedzenie na wysokości. Tak, czy owak historia miała swój szczęśliwy finał.
iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?