Jastrzębie: kradzionym autem staranował latarnię. Był pod wpływem narkotyków. Zatrzymał go policjant w trakcie wolnego
To prawdziwa kumulacja głupoty, a jednocześnie dość szczęśliwy traf. W piątkowy poranek, 25 czerwca na skrzyżowaniu ulic Warszawskiej oraz Północnej w Jastrzębiu-Zdroju doszło do stosunkowo niegroźnej kolizji. Toyota uderzyła w przydrożną latarnię.
Zdarzenie widział policjant. Mundurowemu Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach wydało się dziwne, że pomimo wypadku, kierowca samochodu próbuje odjechać z miejsca kolizji. Tym bardziej, że z powodu uszkodzonej felgi i urwanego lusterka auto nie nadawało się do dalszej jazdy. Dlatego postanowił zareagować.
- Policjant ruszył za nim i po kilkuset metrach zatrzymał kierowcę i przekazał wezwanemu na miejsce patrolowi policji - relacjonuje asp. Halina Semik, rzecznik prasowy policji w Jastrzębiu-Zdroju.
Interweniujący stróże prawa od razu postanowili sprawdzić, czy mężczyzna nie jest odurzony. I o ile badanie alkomatem nie wskazywało na fakt, że mężczyzna może być pijany, o tyle badanie śliny 25-latka na obecność środków odurzających potwierdziło to podejrzenie.
Okazało się również, że to dopiero pierwszy z poważnych kłopotów mężczyzny. Wraz z kolejnymi działaniami funkcjonariuszy na jaw wyszło, że auto, którym się poruszał tej samej nocy zostało skradzione. Nie wiadomo jednak, czy za kradzieżą stoi 25-latek.
- Kierujący toyotą będzie musiał wyjaśnić, skąd posiadał samochód - tłumaczy asp. Halina Semik, rzecznik prasowy KMP w Jastrzębiu-Zdroju.
Mężczyzna będzie musiał się także tłumaczyć z jazdy bez uprawnień. - W kwietniu tego roku wobec mężczyzny został skierowany wniosek o sprawdzenie kwalifikacji kierowcy - dodaje asp. Halina Semik z jastrzębskiej policji.
25-latek będzie teraz zmuszony odpowiadać zarówno za jazdę bez uprawnień, jak i prowadzenie samochodu pod wpływem środków odurzających. Do zarzutów może dojść jeszcze kradzież samochodu.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?