Sytuacja miała miejsce w nocy ze wtorku na środę (7-8 sierpnia) w rejonie ulicy Połomskiej w Jastrzębiu-Zdroju. Rzeczone małżeństwo obudził hałas dobiegający z podwórka - okazało się, że zniknął im wart tysiąc złotych rower, więc ruszyli na poszukiwania sprawców.
Właściciele posesji rozdzielili się. Mężczyzna w trakcie przeszukiwania pobliskiego rejonu na terenie garaży zauważył młodego chłopaka z jego rowerem. Ten widząc go uciekł, pozostawiając rower. Natomiast żona mężczyzny w rejonie cmentarza komunalnego ujęła i przytrzymywała do czasu przyjazdu policji drugiego młodego chłopaka, który też miał dokonać kradzieży roweru. Wytłumaczył policjantom, że kolega namówił go, aby pójść na ul. Połomską po rowery, którymi następnie mieli jechać po papierosy, a później wrócić i je oddać
- opowiada st. sierż. Bartosz Frątczak z jastrzębskiej policji.
18-letni mieszkaniec Jastrzębia wskazał posesję, z której dokonał kradzieży. Policjanci potwierdzili, że stamtąd również zniknął rower o podobnej wartości. Dzięki postawie małżeństwa jeden ze sprawców kradzieży został ujęty na miejscu zdarzenia, natomiast tożsamość drugiego jest już znana policjantom, a jego zatrzymanie pozostaje kwestią czasu. Obu nastolatkom grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?