Jastrzębie: nietypowe hobby 22-latki. "Kradnę, bo tak mi się podoba" - wyjaśniała zapytana o powód kradzieży. Jej sprawa trafi do sądu

Nie wypalił chytry plan 22-letniej mieszkanki powiatu cieszyńskiego, który kobieta postanowiła zrealizować w jednym ze sklepów spożywczych w Jastrzębiu-Zdroju. 22-latka jak gdyby nigdy nic weszła do sklepu i robiła w nim zakupy.

Z półek do jej koszyka trafiały kolejne produkty. Wreszcie kobieta poszła do kasy. Wybrała kasę samoobsługową, bo jak jej się wydawało taką najłatwiej oszukać. 22-latka nie zapłaciła i ze skradzionym towarem postanowiła wyjść ze sklepu. I o ile kasę udało jej się oszukać, o tyle czujnego oka pracujących w sklepie ochroniarzy już nie. Ochrona zatrzymała kobietę.

To, co nie udało się 22-latce, zdołał zrealizować za to jej partner w kradzieży. Mężczyzna postąpił dokładnie tak samo jak kobieta, ale jego ochroniarzom nie udało się już zatrzymać.

Do sklepu wezwano policję. Ta zapytała kobietę, dlaczego ukradła towar ze sklepu. 22-latka wreszcie zdobyła się na szczerość, a swoją odpowiedzią rozbroiła mundurowych i ochronę.

- Młoda kobieta odpowiedziała: "kradnę, bo tak mi się podoba" - przytacza słowa złodziejki, asp. Halina Semik, rzecznik prasowa policji w Jastrzębiu-Zdroju.

O tym, że kradzież jest nieopłacalna 22-latka już zdążyła się przekonać. Kobieta nie dość, że straciła cały łup, to do "interesu" będzie jeszcze musiała dopłacić. Policja nałożyła bowiem na nią mandat.

- Stróże prawa ukarali kobietę mandatem za niekorzystanie z maseczki na terenie sklepu - wyjaśnia asp. Halina Semik z jastrzębskiej policji.

Dalsze losy 22-latki zależą teraz od jastrzębskiego sądu, który niebawem będzie orzekał w sprawie złodziejki.