Jastrzębie: policjant po służbie zatrzymał pijanego kierowcę. Złapał go podczas zakupów w sklepie
O policjantach mówi się, że w pracy są przez cały czas. Nawet po służbie. O tym, że nie jest to jedynie wyświechtane powiedzonko przekonał jeden z mundurowych jastrzębskiej drogówki. W jaki sposób? Będąc po służbie zatrzymał pijanego kierowcę. Wszystko zaczęło się bardzo niepozornie, w jednym ze sklepów w Jastrzębiu.
- Kiedy policjant w nim był, podeszła do niego pracownica. Kobieta poinformowała, że jeden z klientów, który sprawiał wrażenie nietrzeźwego, teraz prowadzi samochód - mówi st. asp. Halina Semik, oficer prasowa policji w Jastrzębiu-Zdroju.
Mężczyzna, który miał być pijany, w ręce policjanta na dobrą sprawę wpadł sam. - Tuż po wyjściu ze sklepu, mundurowy zauważył kierowcę renault wjeżdżającego na parking - relacjonuje st. asp. Halina Semik.
Pijany mężczyzna wydmuchał prawie promil. Teraz grozi mu nawet więzienie
Policjant drogówki podszedł do auta i już pierwszy kontakt z kierowcą kazał mu myśleć, że przypuszczenia pracownicy sklepu, co do kierującego są słuszne. Właśnie dlatego, mundurowy kazał mężczyźnie wyłączyć auto i wyjąć kluczyki ze stacyjki, a sam wezwał na miejsce patrol policji.
Ten przebadał kierowcę alkomatem i potwierdził wcześniejsze domysły. - Badanie alkomatem wykazało w organizmie zatrzymanego prawie promil - informuje oficer prasowa jastrzębskiej policji.
Teraz mężczyzna musi się liczyć z konsekwencjami swojego lekkomyślnego zachowania. - Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi mu wysoka grzywna oraz kara nawet 2 lat więzienia - wskazuje st. asp. Halina Semik.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?