Jastrzębie: potrzebuję pomocy, przyjeżdżajcie! Okazało się, że ma... zapalenie gardła. I szukał podwózki..
W poniedziałek przed godziną 18. policjanci udali się na interwencję na ul. Cieszyńską, w rejon przystanku autobusowego.
- Mieszkaniec Jastrzębia oświadczył, że ma zapalenia gardła i potrzebuje pomocy. Na miejsce udał się również zespół pogotowia ratunkowego. Okazało się, że 64-latek nie potrzebuje pomocy medycznej i też nie jest zagrożone jego życie, ani zdrowie. Mężczyzna oświadczył, iż zadzwonił na numer alarmowy tylko dlatego, że nie chciało mu się czekać na autobus i chciał, aby odwieść go do miejsca zamieszkania - wyjaśnia Bogusława Kobeszko z jastrzębskiej policji.
Próba wymuszenia bezpłatnej podwózki do domu na wymyśloną chorobę może jastrzębianina sporo kosztować. Policjanci sporządzli wniosek o ukaranie do sądu.
Przypominamy treść artykułu 66 kodeksu wykroczeń:
§ 1. Kto ze złośliwości lub swawoli, chcąc wywołać niepotrzebną czynność fałszywym alarmem, informacją lub innym sposobem, wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo inny organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1 500 złotych.
§ 2. Jeżeli wykroczenie spowodowało niepotrzebną czynność, można orzec nawiązkę do wysokości 1 000 złotych.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?