Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jastrzębie stworzyło wyjątkowy miejski kalendarz. W zmysłowych zdjęciach zaprezentowało na nich sportowców, a dochód przeznaczy na hospicjum

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
Pomysł realizacji kalendarza ze sportowcami zrodził się po pełnym sukcesów w ich wykonaniu 2021 roku.
Pomysł realizacji kalendarza ze sportowcami zrodził się po pełnym sukcesów w ich wykonaniu 2021 roku. Magdalena Kowolik, Piotr Chrobok
Artystyczne, nagie fotografie dwunastu sportowców zawiera miejski kalendarz Jastrzębia-Zdroju na 2022 rok. Jego wydanie to realizacja miejskiej akcji charytatywnej "Po mistrzowsku dzielimy się dobrem". Cały dochód ze sprzedaży kalendarza trafi do Hospicjum Domowego im. ks. Eugeniusza Dutkiewicza SAC.

Jastrzębie stworzyło wyjątkowy miejski kalendarz. W zmysłowych zdjęciach zaprezentowało na nich sportowców, a dochód przeznaczy na hospicjum

Nie miejskie krajobrazy, ani nie nawet miejsca, z których kojarzone jest miasto, a sportowcy, którzy reprezentują je na najróżniejszych sportowych wydarzeniach znaleźli się na kartach kalendarza miejskiego Jastrzębia-Zdroju na 2022 rok.

Władze miasta zaprosiły dwunastu sportowców, reprezentujących różne kluby, specjalizujących się w różnych dyscyplinach do udziału w nowatorskim w skali kraju projekcie kalendarza, który ma czynić dobro, bo cały dochód z jego sprzedaży w ramach charytatywnej akcji "Po mistrzowsku dzielimy się dobrem" trafi do jastrzębskiego Hospicjum Domowego im. ks. Eugeniusza Dutkiewicza SAC.

Prace nad kalendarzem trwały przez kilka ostatnich miesięcy, ale pomysł, żeby zrealizować podobne przedsięwzięcie zrodził się jeszcze przed rozpoczęciem 2021 roku. Jastrzębski kalendarz miejski oprócz tego, że zawiera fotografie sportowców, to nie ukazuje ich w "akcji". Zdjęcie Jakuba Popiwczaka z miesiąca sierpnia nie przedstawia libero Jastrzębskiego Węgla przyjmującego piłkę na parkiecie, podobnie jedenaście pozostałych fotografii.

Zdjęcia, które wykonała Magdalena Kowolik są zmysłowe. Sportowców przedstawiają w artystycznej nagości odnoszącej się do braku ubrania, z którym przychodzimy na świat i w której z niego odchodzimy. I tak "lipcowa" Laura Grzyb - pięściarka - pręży muskuły, pływaczka Amelia Pisarczyk w lutym "wskakuje do wody", a skoczek w dal Dawid Wiśniewski w maju Z jednej strony pozy sportowców nawiązują do reprezentowanej przez nich dyscypliny, a z drugiej gdyby nie podpisy nie udałoby się rozpoznać, kto pozuje w danym miesiącu.

To celowe działanie, nawiązujące do pomocy niesionej przez wolontariuszy hospicjum. Ta, choć niejednokrotnie niedostrzegana, a nawet niewidoczna czyni bardzo wiele dobrego.

Efekt końcowy kalendarza robi wrażenie, ale jego stworzenie wcale nie było łatwe. Wymagało wiele odwagi od sportowców i zaufania do fotograf. Ci zgodnie jednak przyznają, że dla takiej szczytnego celu, w akcji warto było wziąć udział.

- Myślę, że wszyscy z nas się cieszą, że mogliśmy w tym uczestniczyć. Mimo, że były to intymne zdjęcia, wszystko przebiegło po myśli naszej i pani fotograf - przyznaje Kamil Jadach, piłkarz GKS-u Jastrzębie, bohater listopada.

A dlaczego w ogóle dochód ze sprzedaży kalendarza nie trafi do miejskiego budżetu, tylko do kasy hospicjum? To swego rodzaju podzięka miasta za jego wieloletnie działanie, które w momencie wybuchu pandemii COVID-19 rozszerzyło niesioną pomoc ze wsparcia chorych na raka w stanie paliatywnym (zaawansowanym - przyp. red) o osoby zmagające się z koronawirusem.

- Jest to pokłosie tego, co dzieje się w Jastrzębiu od dwóch lat. Dochodziły do nas sygnały, że w mieście funkcjonuje instytucja, która w sposób szczególny pomaga mieszkańcom - Hospicjum Domowe - które oprócz podstawowej działalności, zaczęło pomagać ludziom dotkniętym epidemią - mówi Izabela Grela, naczelnik wydziału Informacji, Promocji i Współpracy Zagranicznej Urzędu Miasta w Jastrzębiu-Zdroju, wyjaśniając, że placówka umożliwiła spędzenie chorym i ich rodzinom wspólnie ostatnich chwil, co niemożliwe było np. w szpitalach.

Grażyna Kuczera, dyrektor Hospicjum Domowego im. ks. Eugeniusza Dutkiewicza SAC przyznaje, że rozszerzenie działalności statutowej placówki, a także niezmienne niesienie pomocy chorym na nowotwory było pomysłem i propozycją samych wolontariuszy.

- Kiedy zaczął się okres epidemii, widzieliśmy ogromną potrzebę stworzenia opieki dla chorych, którymi do tej pory się nie zajmowaliśmy. To byli chorzy, których dotknęło zarażenie COVID-19. Wypożyczaliśmy łóżka, koncentratory tlenu i inne urządzenia pomocne im do opieki w domu - wylicza Grażyna Kuczera.

Nieprzypadkowe oprócz celu na jaki przeznaczony będzie dochód ze sprzedaży kalendarzy jest również zaproszenie do współpracy przy jego stworzeniu jastrzębskich sportowców, którzy poprzednich dwanaście miesięcy mieli niezwykle udane.

- Do naszego projektu "Po mistrzowsku dzielimy się dobrem" zaprosiliśmy sportowców wielu dyscyplin, bo jak nie po mistrzowsku, skoro Jastrzębie jest miastem mistrzów. Ze swoich sportowców jesteśmy bardzo dumni nie tylko przez wzgląd na ich sukcesy sportowe, ale też działania społeczne i charytatywne - tłumaczy Anna Hetman, prezydent Jastrzębia-Zdroju.

Jastrzębski kalendarz miejski powstał w 430 egzemplarzach. 30 sztuk wyjątkowego kalendarza, jest o tyle bardziej wyjątkowe, że swoje podpisy złożyli na nim jego bohaterowie. Koszt "zwykłego" kalendarza to 20 złotych, 50 złotych kosztuje kalendarz z autografami. Tych do nabycia będzie jednak nie 30, a 29, bo jeden zarezerwowało dla siebie miasto, które przekaże go na licytację WOŚP, a następnie wylicytowaną kwotę przekaże do hospicjum.

Łatwo policzyć, że zysk ze sprzedaży kalendarza wyniesie niecałe 9500 tysiąca złotych. Co najmniej, bo kwota przeznaczona na jego zakup może być większa. 20 i 50 złotych to ceny minimalne. Blisko 10 tysięcy złotych to dla hospicjum utrzymującego się z datków, przekazywanego przy rozliczeniu rocznym 1% podatku oraz corocznej kwesty na cmentarzach 1 listopada okazała suma. Potrzeb, na które zostaną wydane pieniądze nie brakuje.

- Środki z zakupu kalendarza zostaną przeznaczone na zakup specjalistycznego sprzętu do opieki nad chorymi. Postaramy się kupić takie urządzenia, które jak najbardziej wesprą opiekę w domu - wyjaśnia Grażyna Kuczera. Dyrektor hospicjum dodaje, że te bezpłatnie wypożyczane są do domów podopiecznych hospicjum, przez co wymagają co jakiś czas wymiany na nowe.

Kalendarz będzie dostępny dla wszystkich. Mogą go kupić mieszkańcy Jastrzębia, jak również osoby w żaden sposób niezwiązane z miastem.

- Kalendarze będą rozprowadzane darczyńcom na dwa sposoby. Można odwiedzić nasze hospicjum przy parafii św. Katarzyny w poniedziałki, środy i piątki od 17:00 do 19:00 - wskazuje Rafał Jabłoński, wolontariusz jastrzębskiego hospicjum, który dodaje, że jego przedstawiciele z kalendarzem wyjdą też "do ludzi". - W styczniu będziemy też obecni na imprezach sportowych, na meczach hokeja i siatkówki - Rafał Jabłoński, wolontariusz jastrzębskiego hospicjum, podkreślając, że dla osób spoza Jastrzębia, które przelewem zakupią kalendarz istnieje możliwość wysyłki kurierskiej.

Pomysł realizacji kalendarza ze sportowcami zrodził się po pełnym sukcesów w ich wykonaniu 2021 roku.

Jastrzębie stworzyło wyjątkowy miejski kalendarz. W zmysłowy...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto