Jastrzębie: Uczcili pamięć ofiar katastrofy smoleńskiej [FOTO]

W rocznicę tragedii to, co wszyscy wspólnie czujemy dowodzi, że jeśli tragedia smoleńska ma zostać w naszej pamięci i przynieść coś dobrego, musimy być ponad wszelkie podziały. Starać się w każdym człowieku dostrzec równego sobie, prowadzić dialog środkami pokojowymi, a przede wszystkim dążyć do prawdy i szacunku, bo tego tak często teraz brakuje - mówił Łukasz Kasza (PiS), przewodniczący Rady Miasta w Jastrzębiu-Zdroju.

Dzisiaj o godz. 8.30 przed kościołem Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła w tym mieście odbyły się uroczystości związane z uczczeniem pamięci ofiar katastrofy smoleńskiej. Pod tablicą upamiętniającą ofiary złożono kwiaty oraz znicze. Zgromadzili się tam także przedstawiciele jastrzębskich struktur Prawa i Sprawiedliwości, a także mieszkańcy Jastrzębia

- Ta tragedia unaoczniła słabości naszego państwa. To, że rzeczywiście w wielu segmentach to państwo istnieje tylko teoretycznie. Ale to nie znaczy, że na nas nie spoczywa teraz obowiązek odbudowy tego, co złe, tego, co nie działa. Przede wszystkim w poszukiwaniu prawdy, godności i pamięci o zmarłych, w miłości takiej, jaka powinna panować w narodzie. Zasypujmy podziały, pełni zgody. Myślę, że oni, patrząc na nas z nieba, tego by właśnie oczekiwali. To, że dzisiaj tutaj jesteśmy stanowi najlepszy dowód chęci takiego pojednania - mówił w trakcie uroczystości Łukasz Kasza.

Tuż po jego wystąpieniu do mieszkańców przemówił ksiądz prałat Bernard Czernecki, ikona jastrzębskiej solidarności. Namawiał do wspólnej modlitwy i pamięci o 96 osobach, które zginęły w katastrofie lotniczej.

- Podobnie jak Sybir jest nie tylko miejscem geograficznym, ale jest także symbolem okrutnych represji i morderstw wobec Polski i Polaków. Modlitwą i pamięcią obejmijmy tych, którzy zginęli od kul wystrzelonych w tył głowy, od bagnetów wbijanych w plecy, mając drutem kolczastym związane ręce, porzuconych nie do grobów, ale do dołów wykopanych w lesie. Módlmy się za prezydenta RP, profesora Lecha Kaczyńskiego, jego żonę Marię, prezydenta na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego i wszystkie ofiary katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem. Módlmy się za pomordowanych i poległych Polaków gdziekolwiek - mówił ksiądz Czernecki.

A przewodniczący Rady Miasta w Jastrzębiu podkreślał, że to bardzo ważne, by pamięć o wydarzeniach z 10 kwietnia 2010 roku nie została zatarta. - Widziałem po uczestnikach naszych obchodów, że łączą nas wspólne ideały - mówił. Odniósł się także do tego, że pomimo faktu, iż od tragedii smoleńskiej dzieli nas już 6 lat naród jest dalej podzielony wobec przyczyn katastrofy.

- Mam nadzieję, że w dążeniu do prawdy wszyscy będziemy jednomyślni, w poszanowaniu różnic poglądów, a efekt będzie taki, że otrzymamy jedną, zgodną, prawdziwą wersję wydarzeń. Na tym wszystkim nam bardzo zależy. Tragedia smoleńska pochłonęła elitę naszego narodu. W pewnym sensie byli to ludzie niezastąpieni, wybitni, mężowie stanu, jednak z drugiej strony ciągłość władz państwa polskiego wymaga tego, żeby ich misja była kontynuowana. Chcemy, żeby ich dzieło i misja, dążenie do prawdy, do szacunku dla Polski było kontynuowane - puentował Łukasz Kasza.