Jastrzębie: ukradł paliwo ze stacji! Zatankował i odjechał bez płacenia. Złapano go godzinę później. Nie miał uprawnień, a auto badań
Nie powiódł się misterny plan 30-latka z Jastrzębia-Zdroju, który miał zamiar za darmo pojeździć autem. Mężczyzna miał zatankować auto za ponad sto złotych, a później po prostu odjechać jak gdyby nigdy nic.
Do kradzieży paliwa doszło w sobotę, 22 maja około godziny 22:00 na jednej ze stacji paliw w Jastrzębiu-Zdroju.
- Do dyżurnego jastrzębskiej komendy wpłynęło zgłoszenie o kradzieży paliwa - mówi asp. Halina Semik, rzecznik prasowy policji w Jastrzębiu-Zdroju.
Wiadomość o złodzieju paliwa błyskawicznie została przekazana do wszystkich patroli.Godzinę później policjanci prewencji zauważyli samochód, który odpowiadał podanemu przez dyżurnego w komunikacie. 30-latek został zatrzymany i wtedy... zaczęły się jego kolejne kłopoty.
- W trakcie czynności mężczyzna nie chciał opuścić pojazdu, zachowywał się arogancko - dodaje asp. Semik.
Okazało się, że mężczyzna w ogóle nie powinien był siadać za kierownicą, gdyż od trzech lat obowiązuje go czynny zakaz prowadzenia samochodów.
Policjanci mieli także zastrzeżenia do auta, którym poruszał się 30-latek, a także dwie inne osoby. Samochód był w fatalnym stanie, nie posiadał aktualnego badania technicznego. Nie sposób było także doszukać się aktualnej polisy OC. Z tego powodu dowód rejestracyjny pojazdu został zatrzymany.
Jastrzębianin musi się teraz liczyć ze sporymi konsekwencjami. 30-latek będzie odpowiadał za złamanie sądowego zakazu oraz szereg popełnionych wykroczeń.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?