Jastrzębie: wezwała policję, bo sąsiad miał się na nią rzucić z pięściami. Rzekomo potrzebowała pomocy. Chciała zrobić mężczyźnie na złość
Chciała, żeby jej sąsiad miał kłopoty, a będzie je mieć ona sama. 50-letnia mieszkanka Jastrzębia-Zdroju wezwała policję, ponieważ, jak zgłosiła rzucił się na nią jej agresywny sąsiad.
Mężczyzna miał uderzyć kobietę w kolano, a jastrzębianka miała wymagać pomocy lekarskiej. Jak się jednak okazało cała historia była wytworem bujnej wyobraźni kobiety. Jej sąsiad jest z kolei Bogu ducha winnym człowiekiem.
- Kiedy patrol przybył do zgłaszającej, to okazało się, że jastrzębianka wcale nie potrzebuje pomocy. Nieprawdą było również to, że potrzebuje pomocy medycznej - wyjaśnia asp. Halina Semik, rzecznik prasowa KMP w Jastrzębiu-Zdroju.
W rozmowie z mundurowymi kobieta przyznała się, że wszystko zmyśliła. Tłumaczyła, że wezwała policję, gdyż jej zamiarem było zrobienie sąsiadowi na złość.
Nierozsądną jastrzębiankę ukarano mandatem. Na tym jednak wcale nie skończyły się jej kłopoty. Gdy policjanci "sprawdzili" 50-latkę w policyjnych systemach, na jaw wyszło, że kobietę ściga prokuratura.
- W trakcie legitymowania wyszło na jaw, że kobieta jest poszukiwana przez Prokuraturę Rejonową w Rybniku do ustalenia miejsca pobytu - dodaje asp. Halina Semik z jastrzębskiej policji.
Mundurowi przypominają, że bezpodstawne wezwanie policji, czy jakichkolwiek innych służb ratunkowych to nie tylko przestępstwo. To również działanie, które może inną osobę kosztować życie.
- Zaangażowanie służb do fikcyjnego zgłoszenia powoduje, że w tym czasie nie mogą one być w miejscu, gdzie pomoc jest potrzebna - przypominają policjanci.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?