Jastrzębie: zakłócał ciszę nocną, a kolega strażnikom groził ciocią-prawnikiem. Interwencja na Łowickiej

Jastrzębie: zakłócał ciszę nocną, a strażnikom groził ciocią-prawnikiem. Interwencja na Łowickiej. Jeden z mieszkańców o 2.35 w nocy wychodząc z lokalu rozbił przed wejściem szklaną butelkę, a potem wydzierał się na całe gardło. Wezwano strażników miejskich.

- Mężczyzna został wylegitymowany a następnie ukarany mandatem karnym. Właściwie byłby to koniec podjętych działań w tym rejonie, gdyby do mundurowych nie podszedł znajomy ukaranego i aroganckim, lekceważącym zachowaniem nie utrudniał wykonywania czynności służbowych. Mężczyzna został pouczony o konsekwencjach takiego zachowania, jednak coraz głośniej i dobitnej komentował zaistniałą sytuację - relacjonują strażnicy

W związku z popełnieniem wykroczenia zaproponowany mu został mandat karny, a po odmowie przyjęcia poinformowany o sporządzeniu wniosku o ukaranie do Sądu Rejonowego. Jak wykrzyczał na koniec, jego ciotka jest prawnikiem, w związku z czym nic mu nie grozi a już na pewno nie będzie musiał nic płacić. Ale o tym zadecyduje już Sąd.