Bociek urodził się w gnieździe przy ulicy Świerczewskego w jastrzębskiej dzielnicy Bzie.
Mieszkańcy mają nadzieję, że jeszcze nauczy się latać, a póki co objęli go troskliwą opieką.
- To nasze oczko w głowie. Na noc zaganiamy go do obory, ponieważ w okolicy grasuje lis. Rano wypuszczamy go, żeby znalazł pożywienie na łąkach. Wieczorami zawsze wraca - mówi nam Iwona Rajwa.
Bociany pojawiają się przy domu pani Iwony od 2000 roku i zawsze są mile widziane.
- W tym roku było aż pięć młodych. Wszystkie prócz tego jednego już odleciały, a ich "rodzice" jeszcze porządkują gniazdo - wyjaśnia nam właścicielka domu.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?