Jastrzębie-Zdrój: Jarosław I. napadł na 73-latkę, gdy wchodziła do domu. Uderzył, przewrócił, wyrwał torebkę

W niedzielę 51-letni sprawca został aresztowany przez sąd rejonowy w Jastrzębiu-Zdroju na trzy miesiące aresztu. Jak nam udało się dowiedzieć, w przeszłości siedział już za rozbój

Jarosław I. napadł na 73-latkę o godzinie 15.30, a więc w biały dzień, gdy wchodziła do swojego domu przy ulicy 11 Listopada. Kobieta wyciągnęła klucze, gdy poczuła uderzenie w tył głowy. Przewróciła się, wtedy sprawca wyrwał jej torebkę i jak gdyby nigdy nic, odszedł.

Całe zdarzenie widział sąsiad kobiety, obserwował sprawcę, widział, jak wyrzuca torebkę, uprzednio wyciągając z niej portfel, a także telefon komórkowy kobiety.

- W międzyczasie świadek zadzwonił na policję, wskazał patrolowi, gdzie poszedł sprawca - mówi prokurator Jacek Rzeszowski, prokurator rejonowy z Jastrzębia-Zdroju.

Dzięki prawidłowej reakcji świadka, mundurowi praktycznie natychmiast zatrzymali oprawcę. Na ich widok wyrzucił portfel, w którym było 90 złotych. Początkowo nie przyznawał się do winy, ale przed obliczem prokuratora wyśpiewał wszystko jak na spowiedzi.

Dlaczego zaatakował kobietę? Stwierdził, że nie miał już pieniędzy. Mężczyzna nie pracuje, wcześniej pracował za granicą, ale w lutym wrócił do Polski. Za rozbój grozi mu kara do 12 lat więzienia.