Jastrzębie-Zdrój: otwarto Środowiskowy Dom Samopomocy [ZOBACZCIE, JAK WYGLĄDA]

W Jastrzębiu-Zdroju w budynku przy ulicy Szkolnej 1 uruchomiono Środowiskowy Dom samopomocy. Budynek został kompleksowo przebudowany i wyposażony na potrzeby podopiecznych. W środku znalazło się 10 pracowni, gdzie dorośli z zaburzeniami psychicznymi, a także upośledzeni umysłowo, będą nabierać nowych umiejętności, które przydadzą im się w codziennym życiu. Gotowanie, majsterkowanie, ogrodnictwo, jest też pracownia plastyczna, gdzie będzie można nawet wypalać rzeźby z gliny.

W Środowiskowym Domu Samopomocy, który prowadzi w Jastrzębiu Stowarzyszenie Oligos, opiekę znalazły osoby dotknięte zaburzeniami psychicznymi oraz niepełnosprawnością intelektualną. Docelowo będzie to 60 osób. W tej chwili na zajęcia uczęszcza już 34 podopiecznych w wieku od 18 do 70 lat. Rekrutacja prowadzona jest przez Ośrodek Pomocy Społecznej. Przyjmowani są podopieczni z całego regionu: także Pawłowic, Zebrzydowic.
Podopieczni ŚDS-u spędzają w placówce 6 godzin dziennie, między 6.30 a 15.30. W tym czasie korzystają między innymi z zajęć w pracowniach. Tematyka warsztatów jest dostosowywana do ich preferencji.

- Chcemy wychodzić naprzeciw zainteresowaniom i predyspozycjom naszych podopiecznych. Można powiedzieć, że nasze programy są dla nich szyte na miarę – podkreślała Daniela Salachna, kierownik jastrzębskiego Środowiskowego Domu Samopomocy.

Dla uczestników zajęć przewidziane są ciepłe posiłki. Co ważne, podopieczni ŚDS-u przygotowują je samodzielnie. Jest stołówka, a także gabinet pielęgniarski.
To dla nas priorytet, aby to, czego będą się tutaj uczyć, potrafili przełożyć na codzienne życie w domu (samodzielne bądź z rodzinami). Myślę, że dla nich to usamodzielnienie będzie bardzo ważne. Cała nasza praca jest nakierowana na wytworzenie maksymalnie przyjaznej atmosfery. Chcielibyśmy stworzyć tym ludziom takie małe niebo na ziemi – deklarowała Daniela Salachna.
- Warto być zdeterminowanym i próbować do końca. Jesteśmy w znanym budynku, ale stworzonym na nowo, kompleksowo zmodernizowanym, na co czekaliśmy od wielu, wielu lat. Dzięki staraniom szeregu różnych osób i organizacji, udało nam się uzyskać zgodę i środki ze strony rządowej na utworzenie Środowiskowego Domu Samopomocy. Trzykrotnie aplikowaliśmy o nie bezskutecznie, mimo bardzo wysokiej oceny wojewody. Udało się dopiero za czwartym razem – mówiła prezydent Anna Hetman, przecinając wstęgę.