Jastrzębie-Zdrój: pijana kobieta jeździła całą szerokością drogi...

Jastrzębie-Zdrój: pijana kobieta jeździła całą szerokością drogi...

Pijani kierowcy to zmora naszych dróg, najczęściej wpadają panowie, ale i paniom zdarza się wsiąść po kielichu za kierownicę. Przykład? W miniony poniedziałek do mrożących krew w żyłach zdarzeń doszło na ulicy Jana Pawła II. Koło 13.20 w poniedziałek kierowcy zauważyli dziwnie jadącego suzuki splash.

- Jechał całą szerokością jezdni, omal nie zahaczył o autobus, który wjeżdżał do zatoczki, zdarzyło mu się zahaczyć o krawężnik kołem. Poza tym kierowca włączał lewy kierunkowskaz, a skręcał w prawo - relacjonuje Bogusława Dudek z Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju.

Całą sytuację obserował przypadkowy świadek, który początkowo myślał, że kierowcy coś się stało. W pewnym momencie - gdy auto się zatrzymało na wysokości wejścia do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 2 - podbiegł do samochodu i otworzył drzwi. Pani w średnim wieku wyraźnie była pod wpływem alkoholu, kontakt z nią był bardzo utrudniony.

Jastrzębianin ani myślał, by puścić ją dalej. Natychmiast zabrał kluczyki i zadzwonił po patrol policji.
- Mężczyzna od razu poprosił o przesłuchanie w charakterze świadka. Okazało się, że pani podczas badania na alkomacie wydmuchała 2,5 promila alkoholu - wyjaśnia Bogusława Dudek, chwaląc obywatelską postawę 33-latka, który być może zapobiegł tragedii. - Trwa postępowanie wyjaśniające, pani wkrótce będzie się tłumaczyć przed sądem, Grozi jej do 2 lat więzienia - dodaje policjantka.

Na szczęście coraz częściej reagujemy i nie dopuszczamy, by pijani jechali dalej. Tak było także na początku listopada. Do oficera dyżurnego jastrzębskiej jednostki zadzwonił mężczyzna twierdząc, że był świadkiem kolizji na ulicy Górniczej. Z jego relacji wynikało, że sprawca zdarzenia wyjeżdżając z drogi dojazdowej, podczas włączania się do ruchu, nie ustąpił pierwszeństwa kierowcy daewoo, jadącemu ulicą Górniczą w kierunku kopalni. Miał podejrzenie, że sprawca może być pod wpływem alkoholu. Na miejsce pojechali policjanci zdrogówki. 37-letni kierowca fiata był miał blisko promil alkoholu.