Jastrzębie-Zdrój: Prezydent Janecki uniewinniony, strajk w ZS 1, dotacje GKS, afera paliwowa
Kierowcom magistratu winy nie udowodniono W kwietniu miasto żyło już inną sprawą. Podczas przeglądania przez urzędników rachunków za benzynę, okazało się, że samochody prezydent palą więcej benzyny niż dotychczas. Od razu zlecono ekspertyzę. Okazało się, że w citroenenie C5 z 2008 roku, którym podróżuje głównie prezydent miasta (samochód pali średnio 8 litrów na 100 km) oraz w peugeocie 406 z 2003 r., którym jeździ wiceprezydent (średnie spalanie 9,3 litra na 100 km), spalanie było kilkakrotnie większe niż w okresie, kiedy samochodami podróżowali inni kierowcy. Kierowcy na 3 miesiące zostali przeniesieni na inne stanowiska. Mieli usłyszeć zarzut kradzieży, za co grozi od 3 do 5 lat więzienia. Mogło się również skończyć dyscyplinarnym zwolnieniem z pracy. Tak się jednak nie stało. - W wyniku niewystarczających dowodów, śledztwo zostało umorzone - poinformował prokurator Jacek Rzeszowski. A co z kierowcami? Jeden wrócił do pracy, a drugi się zwolnił. KASIA