Jastrzębie-Zdrój: "Przyjeżdżajcie po mnie, jestem poszukiwany". Takiego telefonu policjanci się nie spodziewali
Zdarzenie miało miejsce kilka dni temu wieczorem. Oficer dyżurny odebrał telefon z ulicy Pszczyńskiej, mężczyzna stwierdził, że jest poszukiwany i podał adres posesji.
- Mundurowi z niedowierzaniem jechali na miejsce, słysząc, iż osoba poszukiwana sama na siebie zadzwoniła i wskazała, gdzie obecnie przebywa. Na miejscu jednakże fakt ten się potwierdził, 27-latek był osobą poszukiwaną przez Sad Rejonowy w Jastrzębiu-Zdroju celem odbycia kary 2 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna został zatrzymany. Teraz najbliższe 2 lata jastrzębianin spędzi w więzieniu - wyjaśnia Halina Semik, rzeczniczka policji w Jastrzębiu-Zdroju.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?