Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jastrzębie-Zdrój: Rusza remont pasażu podziemnego

Katarzyna Spyrka
Katarzyna Spyrka
W końcu rozpoczął się długo wyczekiwany remont pasażu podziemnego. Dla mieszkańców oznacza to co najmniej 3- miesięczną przerwę w robieniu zakupów...

W końcu rozpoczął się długo wyczekiwany remont pasażu podziemnego. Dla mieszkańców oznacza to co najmniej 3- miesięczną przerwę w robieniu zakupów w tym miejscu, a dla 60 kupców wyjaśnienie sytuacji. Większość z nich już zapowiedziała, że wróci, przede wszystkim dlatego, że władze obiecały im długoterminowe umowy aż na 5 lat, a to gwarantuje spokój o swój własny biznes.

O remoncie było głośno od dawna. To, że był potrzebny, ponieważ w pasażu brakowało odpowiedniej wentylacji i systemu oddymiania wiedzieli wszyscy, jednak kto za to powinien zapłacić nie było jasne. Ostatecznie władze podjęły decyzję, że zapłacą za cały remont, a będzie to koszt rzędu 1, 8 mln. złotych. Z taką decyzją nie zgadzają się radni, którzy chcą żeby to jednak były dzierżawca poniósł część kosztów.

- Okazało się, że inwestor dostał pozwolenie na działalność mimo, że Inspektor Nadzoru Budowlanego w 2010 roku wykazał szereg nieprawidłowości w tym obiekcie m.in. brak odpowiedniej wentylacji - mówi radny Janusz Tarasiewicz. Władze nie zgadzają się z tą opinią i tłumaczą.

- Nie otrzymamy zwrotu od byłego dzierżawcy, bo nigdy nie był on właścicielem tego obiektu, więc nie miał obowiązku płacić za remont. Właścicielem cały czas było miasto - wyjaśnia wiceprezydent Krzysztof Baradziej.

- Od 1 stycznia jesteśmy także dzierżawcą obiektu. Udało się podpisać umowę z panem Chorążyczewskim, dzięki której podziemia znowu będą nam przynosić zyski - dodaje Baradziej. Za wcześniejsze rozwiązanie umowy z dzierżawcą miasto zapłaciło 240 tys. zł. Odszkodowania. To i tak mało, bo według kalkulacji właściciela firmy Terborg powinien on otrzymać ponad 400 tys. zł, czyli tyle, ile mógłby zarobić jeszcze do marca 2013 roku, do kiedy miała trwać umowa.

- Zamieszanie wokół tego obiektu było tak uciążliwe, że cieszę się, że nie mam już z nim nic wspólnego. Pomimo, że dostałem mniejsze odszkodowanie, święty spokój jest dla mnie najważniejszy - mówi Bogdan Chorążyczewski, były dzierżawca. Władze też są zadowolone.

- Odszkodowanie, które musieliśmy zapłacić szybko nam się zwróci. Jeżeli roczny zysk z najmu lokali wynosił około 200 tys. zł., to straty nadrobimy w pół roku- kalkuluje prezydent Marian Janecki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto