Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jastrzębie-Zdrój: Źle postawione znaki na ul. księdza Popiełuszki

Katarzyna Spyrka
Kto tu postawił te znaki? To absurd - denerwują się kierowcy z Jastrzębia-Zdroju, którzy codziennie są zmuszeni łamać prawo, kiedy parkują samochód pod kościołem NMP Matki Kościoła przy ulicy Ks. Jerzego Popiełuszki.

- Otóż ulica ta jest od kilkunastu lat ulicą jednokierunkową. Prawdopodobnie pragnąc wyrobić normy mandatowe zostały tam niedawno ustawione przez Urząd Miejski znaki drogowe B-36, czyli "Zakaz zatrzymywania się" po prawej i lewej stronie jezdni. To absurd - dziwi się Krzysztof Hazak, który zadzwonił do naszej redakcji z prośbą o interwencję.

- Tak dalej być nie może, że podczas niedzielnych mszy świętych patrole policji i Straży Miejskiej robią zdjęcia kierującym, którzy zaparkowali swoje pojazdy przed kościołem, gdyż wg Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym jest to wykroczenie drogowe karane mandatem w wysokości 100 złotych oraz 1 pkt karnym - grzmi pan Krzysztof.
Co ciekawe, dodatkowo urzędnicy na wysokości wjazdu na parking kościelny za kościołem ustawili znak drogowy C-2, czyli "Nakaz skrętu w prawo za znakiem" uniemożliwiając tym samym... wjazd na kościelny parking. Wychodzi na to, że właściwie każdy kierowca, który przyjeżdża na mszę, a nawet prowadzący samochody pogrzebowe, podjeżdżające z trumną pod kościół, mogą zapłacić mandat. Czy tak jest w rzeczywistości?

- Rzeczywiście, z tą ulicą jest problem. Wysłaliśmy już do Urzędu Miasta wniosek o zmianę oznakowania, bo teraz sytuacja wygląda tak, że moglibyśmy wystawiać 100 mandatów dziennie, ale tego nie robimy. Ostatnio, kiedy otrzymaliśmy zgłoszenie, że stoją tam nieprawidłowo zaparkowane auta, mundurowi dali jedynie pouczenia. Też jesteśmy ludźmi i wiemy, że gdzieś ci kierowcy chcą zostawić auta - wyjaśnia Magdalena Szust, rzeczniczka jastrzębskiej policji i dodaje, że jeśli sprawa nie zostanie wyjaśniona przez miasto, policjanci będą musieli jednak częściej karać mandatami, bo ich obowiązkiem jest egzekwowanie prawa.

Przyciśnięci do muru urzędnicy rzeczywiście postanowili zająć się problemem i zapewniają, że "sprawa zmiany oznakowania z B36 "zakaz zatrzymywania się" na B35 "zakaz postoju" zostanie szczegółowo rozpatrzona przez Zespół ds. Organizacji Ruchu.

- Po uzyskaniu pozytywnej opinii zespołu, będą mogły być wprowadzone zmiany z zachowaniem obowiązujących procedur związanych z oznakowaniem ruchu. Ze względu na parametry drogi oraz panujący na niej ruch niemożliwe jest dopuszczenie parkowania na jezdni wzdłuż ulicy - mówi Katarzyna Wołczańska, rzecznik Urzędu Miasta.

Zdjęcia oznakowania przesłał nam czytelnik, pan Krzysztof

Zauważyliście jeszcze gdzieś problem ze złym oznakowaniem?
Piszcie do nas, a my poruszymy ten problem. Wysyłajcie maile na adres: [email protected] i przysyłajcie zdjęcia drogowych absurdów. Na podstawie nadesłanych zdjęć przygotujemy użyteczny informator dla kierowców, którzy chcą uniknąć płacenia mandatów i rozmów z policjantami.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto