Jastrzębie: zerwano rozmowy koalicyjne. Czy zgoda pomiędzy PiS, PO i Anną Hetman w Radzie Miasta jest możliwa?

Prezydent Anna Hetman i Piotr Szereda z PiS podczas zaprzysiężenia tryskali humorem. Szkoda, że nie dobry nastrój nie pozwolił na utworzenie koalicji. Mieszkańcy wciąż czekają na to, czy prezydent stworzy jakąś koalicję,bo jej zwolennicy mają tylko 9 mandatów w 23 osobowej radzie miasta.

W ub. tygodniu informowaliśmy o szerokich rozmowach. Wspólnota Samorządowa wzięła sobie za cel by pogodzić PiS i PO. W poniedziałek odbyły się kolejne rozmowy. Niestety, nie udało się stworzyć koalicji.

- W dniu dzisiejszym prezydent Anna Hetman odrzuciła propozycję współpracy z PiS, Wspólnotą Samorządową (3 radnych) i Samorządnym Jastrzębiem (1 radny) -czytamy w komunikacie Piotra Szeredy, który zorganizował spotkanie ze wszystkimi stronami. Dotyczyło określenia zasad, “podziału kompetencji i odpowiedzialności we władzy wykonawczej i uchwałodawczej”.

- Jestem przy nadziei, że jednak się uda. Niewiele brakuje, byśmy się dogadali. Na pewno nie będziemy chcieli iść w koalicję tylko z PiS, albo tylko z Anną Hetman - nie traci nadziei Grzegorz Mosoń ze Wspólnoty Samorządowej.

Anna Hetman wydałą oświadczenie, które w całości publikujemy poniżej. Napisała, że o zerwaniu rozmów dowiedziała się z Facebooka!

Z uwagi na przebieg współpracy pomiędzy prezydentem a radą w minionej kadencji, wymaga ona zbudowania wzajemnego zaufania. Pierwszym krokiem w realizacji tego celu miał być wybór przewodniczącego Rady Miasta. Proponowaliśmy, by funkcję tą piastował jeden z radnych Wspólnoty Samorządowej, dając tym samym bezpieczny status quo i godząc interesy dwóch, największych klubów w Radzie Miasta. Prawo i Sprawiedliwość wraz z większością Wspólnoty Samorządowej taką propozycję odrzuciło. Mimo to deklarowaliśmy chęć prowadzenia dalszych rozmów. Daliśmy tym sygnał, że skłonni jesteśmy do kompromisu na rzecz współpracy dla dobra miasta - czytamy w oświadczeniu Anny Hetman.

Prezydent podtrzymuje to stanowisko. -

Rozmawiajmy o koalicji, budując wzajemne zaufanie. Wypracujmy sprawiedliwy podział funkcji w Radzie Miasta. W moim odczuciu, warunkiem udanych negocjacji jest zdolność do kompromisów. Dodam, że od momentu opublikowania wyników wyborów rozmawialiśmy ze Wspólnotą Samorządową i Samorządnym Jastrzębiem o warunkach utworzenia koalicji samorządowej i bezpartyjnej. Było to naturalne. Rozmowy były na tyle zaawansowane, że mowa była o personaliach, w tym o stanowisku wiceprezydenta. Jednak w kluczowej fazie rozmów, część Wspólnoty Samorządowej zaczęła lobbować w interesach PiS-u, w efekcie czego głosami PiS i większości Wspólnoty Samorządowej wybrano przewodniczącego z ramienia PiS - wytyka prezydent.