Pomarańczowi awansowali do Ligi Mistrzów!
Siatkarze Jastrzębskiego Węgla znaleźli się w gronie dwudziestu najlepszych drużyn w Europie. Podopieczni trenera Luke'a Reynoldsa w decydującym meczu pokonali na terenie rywala Arcadę Galati i uzyskali promocję do fazy głównej Ligi Mistrzów.
Jastrzębianie byli faworytem do awansu, z czego doskonale zdawali sobie sprawę. Sami jeszcze bardziej podsycali nadzieje kibiców. - Jedziemy tam tylko po to, żeby awansować do fazy grupowej – zapowiadał jeszcze przed wylotem do Rumunii środkowy Jastrzębskiego Węgla, Jurij Gladyr. On i jego koledzy dotrzymali słowa.
Formalnym gospodarzem spotkanie, którego stawką była przepustka do fazy grupowej CEV Champions League byli Pomarańczowi, którzy w hali Arcady Galati czuli się jak u siebie w domu. Jastrzębianie szybko zdobyli kilka punktów przewagi i przejęli kontrolę nad meczem. Ich główną bronią był potężny atak, którego nie byli w stanie obronić Rumuni. Kilka razy siatkarze Jastrzębskiego zatrzymali też rywali blokiem.
Stosunkowo łatwa wygrana 25:18 w premierowej odsłonie dodała jastrzębianom wiatru w żagle. Pewni swego Polacy górowali nad Rumunami w każdym elemencie gry, czego dowodem było jeszcze wyższe zwycięstwo - 25:16 w drugim secie.
Trzecia partia, pomimo małych zawirowań przy rotowaniu składem pozwoliła Jastrzębskiemu Węglowi postawić kropkę nad "i". Wygrana 25:17 dała również triumf w całym meczu.
W Lidze Mistrzów Jastrzębski Węgiel zagra drugi sezon z rzędu. W poprzednim, przedwcześnie przerwanym przez wybuch pandemii koronawirusa byli jedną z najlepszych drużyn tych rozgrywek.
Zdobyli awans w legendarnym „turnieju”
Jastrzębianie wywalczyli awans w, jak określają to same władze Pomarańczowych, legendarnym „turnieju”. O przepustce do turnieju głównego decydował jeden mecz, który przez długi czas stał pod znakiem zapytania, ze względu na brak wyników testów na obecność koronawirusa w zespole Arcady Galati. Wcześniej z rywalizacji odpadł węgierski Fino Kaposvar, u którego siatkarzy wykryto zakażenie wirusem SARS-CoV-2.
Droga jastrzębian do CEV Champions League wiodła od pierwszej rundy eliminacyjnej i rozpoczęła się w końcówce września. Przez pierwszy etap, który odbył się w hali w Jastrzębiu-Zdroju gospodarze przeszli jak burza. W dwóch meczach nie tracąc seta. Warto podkreślić, że dzięki wygranej do zera w Rumunii, Pomarańczowi weszli w szeregi Ligi Mistrzów z bilansem setów 12:0 po czterech meczach.
Zagrają w grupie C
Jastrzębski Węgiel w turnieju głównym Ligi Mistrzów znajdzie się w grupie C z niemieckim Berlin Recycling Volleys, słoweńskim ACH Ljubljana oraz rosyjskim Zenitem Kazań. Faza grupowa rozgrywek Ligi Mistrzów w obecnym sezonie będzie wyglądać inaczej niż zwykle. Zamiast rywalizacji w mecz i rewanż w domu i na wyjeździe, zaplanowano turnieje dla wszystkich uczestników w dwóch miastach. W grupie C będzie to Berlin oraz Kazań.
Oprócz Jastrzębskiego Węgla w najbardziej elitarnych rozgrywkach klubowych na Starym Kontynencie udział wezmą jeszcze trzy inne zespoły z Polski: Grupa Azoty Zaksa Kędzierzyn-Koźle oraz PGE Skra Bełchatów, które znalazły się w jednej grupie A, a także Verva Warszawa Orlen Paliwa, która trafiła do grupy D.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?