Średnio co trzy dni na parkiet wybiegają siatkarze Jastrzębskiego Węgla w sezonie 2019/2020. Dokładając do tego fakt, że na siedem rozegranych dotychczas spotkań Pomarańczowi pięć razy rywalizowali we własnej hali, fani jastrzębian mają sporo okazji do oglądania swoich ulubieńców w akcji.
Powodów do zadowolenia kibice mieliby jeszcze więcej, gdyby tylko podopieczni Roberto Santilliego byli w nieco lepszej formie. Trzy porażki z rzędu u siebie nie świadczą najlepiej o drużynie Jastrzębskiego Węgla. Fani wierzą jednak, że ostatnia wygrana ze Ślepskiem Suwałki (3:0) ostatecznie przełamała złą passę w drużynie.
Sposobem do sprawienia kibicom jeszcze lepszych humorów byłaby wygrana jastrzębian w kolejnym meczu z BKS-em Visłą Bydgoszcz. W starciu z przedostatnim w tabeli zespołem to Pomarańczowi byli zdecydowanym faworytem. Szczególnie, że już wcześniej pokonali w tym sezonie BKS Visłę na wyjeździe i to bez straty seta.
W rozegranym awansem rewanżowym meczu lepsi ponownie okazali się siatkarze z Jastrzębia-Zdroju. Tym razem zwycięstwo nie przyszło jednak tak łatwo jak przed niespełna miesiącem. Jastrzębianie musieli jednak uznać wyższość rywali w dwóch partiach i do wygranej 3:2 konieczny był tie-break.
Na kolejne spotkanie Jastrzębskiego Węgla miejscowi kibice znów nie będą zbyt długo czekać. W najbliższy piątek (22.11) podopieczni Roberto Santilliego zagrają u siebie z czwartym zespołem poprzedniego sezonu PlusLigi, Aluron Virtu Wartą Zawiercie. Początek meczu o 20:30.
Jastrzębski Węgiel – BKS Visła Bydgoszcz 3:2 (25:21, 25:27, 25:23, 24:26, 15:11)
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
