Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jastrzębski Węgiel - BKS Visła Bydgoszcz 3:2. Zwycięstwo, które nie przekonuje [ZDJĘCIA + RELACJA]

Piotr Chrobok
Jastrzębski Węgiel wymęczył zwycięstwo z Visłą Bydgoszcz 3:2.
Jastrzębski Węgiel wymęczył zwycięstwo z Visłą Bydgoszcz 3:2. Piotr Chrobok
Kiepska forma nie opuszcza siatkarzy z Jastrzębia. W meczu z przedostatnim w tabeli zespołem BKS Visła Bydgoszcz, będący zdecydowanym faworytem podopieczni Roberto Santilliego potrzebowali do wygranej aż pięciu setów. Charakter jastrzębianie pokazali dopiero w tie-breaku.

Nawet miesiąc nie minął jeszcze od inauguracyjnego meczu Jastrzębskiego Węgla w sezonie 2019/2020 siatkarskiej PlusLigi. Tymczasem jastrzębianie rozgrywają już spotkania rewanżowe. Wszystko ze względu na terminarz obecnych rozgrywek, zmodyfikowany z powodu turniejów kwalifikacyjnych do nadchodzących Igrzysk Olimpijskich w Tokio.

W meczu z bydgoskim BKS-em Visłą, Pomarańczowi chcieli udowodnić, że ostatnia wygrana z drużyną Ślepska Suwałki nie była jedynie dziełem przypadku, a gra podopiecznych Roberto Santilliego wraca na właściwe tory. Gdyby jastrzębianom udało się wygrać, po raz drugi w przeciągu niespełna czterech tygodni odprawiliby z kwitkiem zespół dowodzony przez byłego siatkarza, dyrektora sportowego i prezesa Jastrzębskiego Węgla – Przemysława Michalczyka. 26 października na wyjeździe jastrzębianie pokonali bowiem bydgoszczan 3:0.

W porównaniu do pierwszego meczu tych drużyn, jastrzębianie wystąpili w nieco innym zestawieniu. W wyjściowym składzie zabrakło między innymi Dawida Konarskiego. Znalazło się za to miejsce dla Jakuba Buckiego czy Piotra Haina. Ponownie od początku grał także Paweł Rusek. Początek meczu lepiej ułożył się dla gospodarzy. Gra Jastrzębskiego Węgla może i nie zachwycała, głównie za sprawą problemów z wykończeniem ataku, ale za sprawą błędów własnych gości prowadzenie utrzymywało się po stronie miejscowych. Przy stanie 7:5 swój popis rozpoczął Tomasz Fornal. Przyjmujący najpierw zdobył punkt atakiem, a następnie dwa razy zablokował siatkarzy BKS-u i zrobiło się już 10:5. Moment później przyjezdni odrobili dwa punkty, ale bezpieczną przewagę zachowali Pomarańczowi. Na dobre wychodziły im częste zmiany. Punktował choćby wchodzący Konarski. Zblokowany atak Kampy przy stanie 19:17 pozwolił bydgoszczanom zbliżyć się jedno oczko do gospodarzy i końcówka rysowała się bardzo ciekawie. Spokój i zwycięstwo 25:21 jastrzębianom zapewnił jednak duet Fornal-Depowski.

Drugi set zdobytym punktem rozpoczął zespół z Bydgoszczy. Do roboty szybko wzięli się jednak jastrzębianie. Za sprawą asa serwisowego Kampy, dwóch punków Vigrassa i skutecznego ataku Buckiego to oni prowadzili 6:3. Goście przebudzili się przy stanie 14:11. Właśnie wtedy o czas poprosił szkoleniowiec Visły Przemysław Michalczyk, po którym jego podopieczni doprowadzili do remisu. Odrobione straty podrażniły gospodarzy, których na prowadzenie 16:14 wyprowadzili Hain i Kampa. Kiedy wydawało się, że dwupunktowa przewaga pozwoli Jastrzębskiemu Węglowi zgarnąć drugą wygraną w secie do głosu znów doszli przyjezdni, którzy z nawiązka odrobili straty i ostatecznie wygrali drugą partię na przewagi 27:25.

Strata choćby punktu z przedostatnim zespołem w tabeli nie uśmiechała się jastrzębianom, szczególnie wobec wcześniejszych wpadek. Dlatego od początku trzeciej odsłony gospodarze ostro wzięli się do roboty. Na prawym ataku szalał Jakub Bucki, a kolejnym asem serwisowym popisał się Kampa i było 6:2. Kilka punktów przewagi zbytnio rozluźniło jednak siatkarzy z Jastrzębia. Na ich nieszczęście serwisem imponował Jakub Urbanowicz i po chwili tablica wyników wskazywała na remis 6:6. Stykowy rezultat utrzymywał się aż do stanu 15:15. Wówczas dwa punkty z rzędu zdobyła BKS Visła. Pomarańczowi po raz pierwszy weszli więc w rolę goniących wynik. Wywiązali się z niej całkiem przyzwoicie, samemu wychodząc na prowadzenie 20:18. Spora w tym zasługa zagrywki Grahama Vigrassa, z którą nie radzili sobie przyjezdni. Fala wznosząca jastrzębian trwała już do końca seta wygranego 25:23.

Przegrana w drugim secie sprawiła, że po raz pierwszy w tym sezonie siatkarze Jastrzębskiego Węgla rywalizowali w meczu trwającym co najmniej cztery partie. Dwa z rzędu błędy po stronie gości pozwoliły jastrzębianom na prowadzenie 5:1. Nie nauczeni doświadczeniami z poprzedniego seta gospodarze znów roztrwonili zdobytą przewagę. Drużyna z Bydgoszczy doprowadziła do remisu 12:12. Z czasem siatkarze Visły zdobyli kilkupunktowe prowadzenie. I nawet mimo zaciętej końcówki nie dali go sobie wyrwać, ponownie wygrywając na przewagi 26:24.

Dzięki dwóm wygranym setom, bydgoszczanie stanęli przed szansą zainkasowania pierwszego w sezonie kompletu punktów. Potrzebny był im do tego zwycięski tie-break. Plany pokrzyżował im jednak Jurij Gladyr, który serwisem dał gospodarzom prowadzenie 4:1. Schedę po nim przejął także Christian Fromm i przewaga jastrzębian wzrosła do 7:3. Zmiana stron nie zmieniła zbyt wiele i ostatecznie set oraz całe spotkanie padło łupem miejscowych, którzy wygrali 15:11 i 3:2.

Teraz jastrzębian czeka trudniejsza przeprawa, bo o ile w dwóch ostatnich meczach rywalizowali raczej z zespołami z dołu tabeli, to w kolejnym meczu podejmą u siebie czwartą drużynę poprzednich rozgrywek, Aluron Virtu Wartę Zawiercie. Początek tego meczu w piątek (22.11) o godzinie 20:30 w Hali Widowisko-Sportowej w Jastrzębiu-Zdroju.

Jastrzębski Węgiel – BKS Visła Bydgoszcz 3:2 (25:21, 25:27, 25:23, 24:26, 15:11)

Jastrzębski Węgiel: Bucki, Kampa, Hain, Vigrass, Depowski, Fornal, Rusek (libero) oraz Konarski, Margarido, Fromm, Popiwczak, Gladyr, Lyneel

BKS Visła: Stern, Lipiński, Gałązka, Kalembka, Urbanowcicz, Peszko, Szymura (libero) oraz Woch, Gil, Gryc, Quiroga

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto