Jastrzębski Węgiel czwartą drużyną jubileuszowego turnieju PGE Skry w Bełchatowie
Siatkarze Jastrzębskiego Węgla przygotowują się do sezonu 2020/21 siatkarskiej PlusLigi. Po treningach zespołowych i zwycięstwie w plażowej odmianie siatkówki halowej - turnieju Letnia Liga PLS podopieczni trenera Luke'a Reynoldsa stanęli w szranki w rywalizacji w naturalnych dla nich samych warunkach, czyli na hali.
W Bełchatowie miejscowa PGE Skra zorganizowała przedsezonowe zawody z okazji 90-lecia powstania klubu. Oprócz, co oczywiste gospodarzy do Bełchatowa zaproszone zostały: Jastrzębski Węgiel, Aluron CMC Warta Zawiercie oraz Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle.
Turniejowa rywalizacja rozpoczęła się od półfinałów, w których siatkarze Jastrzębskiego Węgla zmierzyli się z gospodarzami.
Pomarańczowi, którzy niedawno okazali się lepsi od siatkarzy Skry w finałowym pojedynku Letniej Ligi PLS, w jubileuszowych zawodach nie byli już tak skuteczni. O ile w pierwszym secie za sprawą fenomenalnego serwisu wprowadzonego w końcówce bohatera z Kazania Jakuba Buckiego odwrócili losy inauguracyjnej partii, o tyle w trzech kolejnych byli już bezradni wobec popisów organizatorów turnieju.
Po porażce z PGE Skrą jastrzębianie w dwudniowym turnieju mieli do rozegrania jeszcze jedno spotkanie. W meczu o brąz siatkarze Jastrzębskiego Węgla rywalizować mieli z przegranym drugiego półfinału - Aluronem CMC Wartą Zawiercie, który uległ Zaksie Kędzierzyn-Koźle w takim samym stosunku jak Pomarańczowi PGE Skrze.
Starcie, którego stawką był najniższy stopień podium znów nie ułożyło się po myśli jastrzębian, którzy dobrze otwarli spotkanie, następnie doprowadzili do wyrównania i tie-breaka, ale w nim zabrakło już sił do zwycięstwa nad zespołem z Zawiercia.
Pomimo dwóch porażek siatkarze Jastrzębskiego Węgla nie rozpaczali. - Po to jest okres przygotowawczy i takie turnieje rozgrywane są po to, żeby wyciągać wnioski i cały czas poprawiać swoją grę – oceniał Michał Szalacha.
- Mamy dużo materiału do analizy i na pewno będziemy pracować nad niedociągnięciami – zapewnił środkowy jastrzębian.
Okazję do rehabilitacji za nieudany turniej w Bełchatowie jastrzębianie będą mieli już w najbliższy weekend w Kępnie, gdzie odbędą się inne przedsezonowe zawody – charytatywny turniej Giganci Siatkówki.
Jeszcze przed rozpoczęciem rywalizacji w Bełchatowie siatkarze z Jastrzębia poznali rywali w walce o awans do turnieju głównego Ligi Mistrzów. Jastrzębianie o przepustkę do europejskiej elity zagrają z białoruskim Stroitiel Mińsk oraz holenderskim Dynamo Apeldoorn.
Pomarańczowi jeśli wygrają pierwsze z dwóch zmagań grupowych, awansują do kolejnej fazy, w której zwycięstwo da im możliwość gry w CEV Lidze Mistrzów. W ubiegłym sezonie Jastrzębski Węgiel był jedną z rewelacji tych rozgrywek, których z powodu koronawirusa nie udało się dokończyć.
Dobra podstawa jastrzębian i przychylność europejskiej unii siatkówki pozwoliła im na grę w kwalifikacjach do kolejnego sezonu.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?