Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jastrzębski Węgiel - Grupa Azoty Zaksa Kędzierzyn-Koźle 0:3. Pomarańczowi gorsi w "polskim" półfinale Ligi Mistrzów. Zobaczcie ZDJĘCIA

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
Jastrzębski Węgiel przegrał w "polskim" półfinale Ligi Mistrzów.
Jastrzębski Węgiel przegrał w "polskim" półfinale Ligi Mistrzów. Piotr Chrobok
Siatkarze Jastrzębskiego Węgla przegrali pierwszy mecz "polskiej" rywalizacji półfinałowej w siatkarskiej Lidze Mistrzów. Podopieczni trenera Andrei Gardiniego nie byli w stanie nawiązać równorzędnej walki z Grupą Azoty Zaksą Kędzierzyn-Koźle, która ograła Pomarańczowych w trzech setach. Jastrzębianie mają jeszcze szanse na awans do finału, ale porażka mocno wydłużyła ich drogę do gry o złoto. Zobaczcie zdjęcia kibiców i meczu z rywalizacji Jastrzębski Węgiel - Grupa Azoty Zaksa Kędzierzyn-Koźle!

Jastrzębski Węgiel - Grupa Azoty Zaksa Kędzierzyn-Koźle 0:3. Pomarańczowi gorsi w "polskim" półfinale Ligi Mistrzów

Przed szansą na utorowanie sobie drogi do pierwszego w historii finału Ligi Mistrzów stanęli siatkarze Jastrzębskiego Węgla. W półfinale rozgrywek dla najlepszych zespołów w Europie jastrzębianie mierzyli się z dobrze znaną sobie Grupą Azoty Zaksą Kędzierzyn-Koźle.

Polski półfinał był kolejnym meczem obu drużyn, które oprócz starć ligowych mierzyły się już w tym sezonie ze sobą w rywalizacjach o Puchar i Superpuchar Polski. Ponieważ zwycięstwo przechodziło z rąk do rąk wskazanie faworyta było bardzo karkołomne.

- Znamy klasę rywali. My pokonaliśmy ich w Superpucharze, a oni nas w Pucharze Polski. Ale teraz mierzymy się w kolejnych rozgrywkach - mówił przed meczem kapitan Jastrzębskiego Węgla, Benjamin Toniutti, były zawodnik... drużyny z Kędzierzyna.

Zdaniem zawodników mistrza Polski do wygranej konieczna była gra taka, jak w starcia z Lube Civitanova, które jastrzębianie z kwitkiem odprawili w meczach ćwierćfinałowych. - Musimy grać zespołowo, nie popełniać błędów, tak jak zrobiliśmy to w meczach z Lube. Zobaczymy czy to wystarczy, czy trzeba będzie grać jeszcze lepiej - zaznaczał Jan Hadrava, atakujący Pomarańczowych.

Jak pokazał premierowy set, gra jaką zaprezentowali w nim jastrzębianie do powstrzymania rywali z Kędzierzyna była niewystarczająca. Przyjezdni szybko zdobyli znaczną przewagę, którą wypracowali czterema wygranymi z rzędu akcjami (14:9). Jastrzębianie ruszyli do odrabiania strat, ale udało im się to tylko częściowo. Skuteczny atak Tomasza Fornala i as serwisowy Jakuba Macyry sprawiły, że prowadzenie Zaksy zmalało do jednego oczka (15:16).

Końcówka należała jednak do gości. Wicemistrzowie Polski zyskali cztery punkty zapasu (21:17) i ze spokojem doprowadzili do końca pierwszej partii, wygranej przez nich (25:20).

Druga odsłona także toczyła się po myśli Zaksy. Siatkarze z Kędzierzyna od początku dążyli do zbudowania bezpiecznej przewagi i szybko udało im się to osiągnąć (11:7). Zmianami i przerwą na żądanie reagował trener jastrzębian, Andrea Gardini, ale poprawy w grze jego podopiecznych nie było. Co więcej, prowadzenie kędzierzynian było coraz większe (17:10).

Efektem było aż dziewięć (!) piłek setowych dla przyjezdnych. Ci z ich wykorzystaniem nie zamierzali zwlekać. Na decydujący punkt zamienili już pierwszą z nich i rozgromili Jastrzębski Węgiel (25:14).

Dla zdemolowanych w drugim secie jastrzębian, trzecia partia była kontynuacją nieudanej gry. Mnożące się błędy były wodą na młyn dla Zaksy, która ponownie miała grę pod kontrolą (12:8). Goście całą "robotę" wykonywali zagrywką. Ta sprawiała Pomarańczowym ogromne trudności w przyjęciu, po którym piłka wielokrotnie przechodziła na stronę przyjezdnych. Mimo to gospodarze byli w stanie ruszyć do odrabiania strat (13:14), lecz nie zdało się to na wiele.

Finalnie do ostatnich piłek w secie, a w tym przypadku także i meczu z lepszej pozycji przystępowali zawodnicy gości. Zaksa ponownie nie była skora do zbędnego przedłużania i zamknęła pierwszy pojedynek półfinałowy w trzech odsłonach, w ostatniej wygrywając (25:19).

- Wynik jest, jaki jest. Nie tak to miało wyglądać. Za tydzień rewanż. Postaramy się odwrócić losy i doprowadzić do tego, żeby ten złoty set się odbył - przyznał po spotkaniu Tomasz Fornal, dodając, że jego drużyna będzie zmuszona zagrać dużo lepiej. - Z taką grą jak dzisiaj, na pewno do tego nie dojdzie - podkreślił przyjmujący Jastrzębskiego Węgla.

Porażka bez ugrania jakiegokolwiek seta i to przed własną publicznością stawia zespół Jastrzębskiego Węgla w bardzo trudnej sytuacji w kontekście walki o przepustkę do finału Ligi Mistrzów. Żeby odwrócić losy dwumeczu, ekipa trenera Gardiniego musi teraz pokonać Zaksę w rewanżu i to w stosunku 3:0 lub 3:1, a później uporać się z rywalami także w tzw. złotym secie.

Jastrzębski Węgiel - Grupa Azoty Zaksa Kędzierzyn-Koźle 0:3 (20:25, 14:25, 19:25)

Jastrzębski: Hadrava, Toniutti, Wiśniewski, Macyra, Clevenot, Fornal, Popiwczak (libero) oraz Tervaportti, Boyer, Szymura

Zaksa: Kaczmarek, Janusz, Smith, Huber, Semeniuk, Śliwka, Shoji (libero)

Jastrzębski Węgiel przegrał w "polskim" półfinale Ligi Mistrzów.

Jastrzębski Węgiel - Grupa Azoty Zaksa Kędzierzyn-Koźle 0:3....

od 7 lat
Wideo

Gol z 50 metrów w 4 lidze! Ursus vs Piaseczno

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto