Siatkarze Jastrzębskiego Węgla odnieśli w sobotę zwycięstwo 3:2 nad zespołem Wkręt-Met Domex AZS Częstochowa i powoli pną się w górę ligowej tabeli. Częstochowscy siatkarze podbudowani zwycięstwem z włoskim Cimone Modena w Pucharze Top Teams Cup, liczyli na wygranie meczu przed własną publicznością i rewanż za ubiegłoroczne porażki z naszymi siatkarzami w fazie play-off.
W pierwszym secie gospodarze mieli już 4 punkty przewagi nad jastrzębianami, ale nie potrafili wygrać tej partii. W drugim to Jastrzębie prowadziło różnicą aż 5 punktów (20:15), ale i tym razem drużyna oddała wygraną przeciwnikom.
Bardzo dobrze, w tym fragmencie meczu, grali Marcin Wika i Brook Billings oraz Grzegorz Szymański i Dawid Murek. O zwycięstwie w meczu miał zdecydować tie break. Po kilku błędach AZS-u na początku seta, nasi siatkarze uzyskali kilkupunktową przewagę. W drużynie gospodarzy bardzo dobre spotkanie rozegrał Marcin Wika. Choć na boisko wszedł dopiero w drugim secie, to głównie dzięki jego zagrywce i skutecznym atakom, gospodarze prowadzili wyrównaną walkę z naszym zespołem. Dlaczego więc działacze Jastrzębskiego Węgla nie potrafili zatrzymać w klubie zawodnika, który wyrasta na czołowego siatkarza swojego nowego klubu? Już dziś o godzinie 17. w hali na Boryni nasi siatkarze zagrają z akademikami z Warszawy.
Włókniarz Częstochowa - GKM Grudziądz. Trener Robert Kościecha
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?