Jastrzębski Węgiel - Stal Nysa 3:0 - zobacz ZDJĘCIA kibiców. Fani jastrzębian pierwszy raz zobaczyli mistrza w domowym meczu

Ponad rok, a dokładnie aż 378 dni przyszło czekać kibicom siatkówki w Jastrzębiu, by znów zasiąść na trybunach hali widowiskowo-sportowej. Fani Pomarańczowych, którzy w mistrzowskim sezonie tylko raz - na inaugurację rozgrywek - mieli możliwość dopingowania Jastrzębskiego Węgla w meczu ligowym.

W ciągu ponad roku w jastrzębskiej siatkówce dużo się działo. Dość powiedzieć, że wracając na trybuny, kibice przyszli wspierać z ich poziomu obecnych mistrzów Polski. Jak na broniący tytułu zespół przystało, fani wymagali od niego pewnej wygranej.

Na spotkanie ze Stalą Nysa sympatyków Jastrzębskiego Węgla zaprosił nowy atakujący drużyny, Jan Hadrava. - Zapraszam na mecz z Nysą - zachęcał do przyjścia kibiców reprezentant Czech, który zwrócił się również do swoich rodaków. - Proszę też czeskich kibiców. Wspierajcie nas, widzimy się w piątek - namawiał nowy nabytek Pomarańczowych.

Z powrotu kibiców na trybuny cieszyli się nie tylko oni sami. Libero jastrzębian, Szymon Biniek zauważył, że to dla zespołu bardzo istotne. - Kluczową sprawą jest to, że kibice mogą w końcu przyjść na trybuny i nas dopingować - zaznaczył zawodnik, dla którego ze względu na pochodzenie (Biniek urodził się w Nysie) piątkowy mecz ze Stalą był wyjątkowy.

Ponowna obecność fanów w jastrzębskiej hali na meczu PlusLigi po długim rozbracie nie speszyła zawodników Jastrzębskiego Węgla. Podopieczni trenera Andrei Gardiniego pewnie pokonali Stal Nysa w trzech setach. Co ciekawe, to dokładnie taki sam wynik, jakim zakończył się ostatni plusligowy mecz siatkówki w Jastrzębiu z fanami. We wrześniu 2020 roku w stosunku 3:0 Jastrzębski Węgiel pokonał Asseco Resovię Rzeszów.

Jastrzębski Węgiel - Stal Nysa 3:0 (25:18, 25:20, 25:19)