Jastrzębski Węgiel wygrał z Exact Systems Hemarpol Częstochowa. Mistrz Polski lepszy od beniaminka. Zobacz ZDJĘCIA KIBICÓW

Zobacz zdjęcia -kliknij TUTAJ!

Jastrzębski Węgiel awansował do ćwierćfinału Ligi Mistrzów i wrócił do swojej „roboty” w PlusLidze. W sobotę pokonał na wyjeździe Indykpol AZS Olsztyn 3:0, a we wtorek podejmował beniaminka z Częstochowy. Exact Systems Hemarpol Częstochowa w poprzedniej kolejce przegrał u siebie z wiceliderem Aluronem CMC Wartą Zawiercie 0:3. W następnym meczu częstochowianie znów mieli derby województwa śląskiego, tym razem z Jastrzębiu-Zdroju.

Zespół z Częstochowy przed przyjazdem do hali lidera miał bilans 5-12 i zajmował 13. miejsce. Jastrzębski Węgiel na 17 ligowych meczów przegrał tylko dwa, oba na wyjezdach. W 3. kolejce Exact Systems Hemarpol przegrał z jastrzębianami 0:3. W hali w Jastrzębiu-Zdroju nie zabrakło kibiców gości, którzy przyjechali wspierać beniaminka w „jaskini lwa”.

Trener gospodarzy Marcelo Mendez nie wystawił do wyjściowego składu swego asa atutowego Tomasza Fornala. Pojawił się za niego Marko Sedlacek. Jastrzębski Węgiel zaczął od prowadzenia 2:0, ale goście szybko mieli 2:2. Zaczęła się gra punkt za punkt. Gdy częstochowianie po ataku Bartosza Schmidta prowadzili 14:11 trener Mendez postanowił wziąć czas. Skutek był natychmiastowy - 14:14. Przy wyniku 18:16 przerwą dla swojego zespołu zareagował trener Leszek Hudziak. Jastrzębianie od 19:18 odskoczyli na 21:18. W ekipie mistrzów Polski dobrze spisywał się Jean Patry i po jego asie było już 24:19, a partia skończyła się do 20.

Drugi set zaczął się od asa Rafał Sobańskiego, co zwiastowało, że beniaminek nadal chciał się stawiać mistrzowi. Jastrzębski Węgiel nie zamierzał pomagać i prowadził 8:5, kiedy na blok nadział się Dawid Dulski. Przy 9:5 goście skorzystali z czasu. Po kolejnym bloku na Dulskim było już 10:5. Goście zerwali się do odrabiania strat i ze stanu 11:6 doprowadzili do remisu 11:11. Trener Mendez nie wytrzymał i porozmawiał z zawodnikami. Po asowej zagrywce Norberta Hubera było 13:11. Zespół z Częstochowy dzielnie walczył i po asie Dulskiego prowadził 15:14. W odpowiedzi gospodarze wrzucili wyższy bieg i wyszli na 19:15. Trener Hudziak robił zmiany, co poskutkowało i mieliśmy remis - 22:22 (z 22:18)! Set kończył się na przewagi, a ostatni punkt zdobył techniczną zagrywką Rafał Szymura.

W trzecim secie z remisu 5:5 zrobiło się 10:6 i 12:7. Jastrzębianie chcieli uniknąć stykowej gry. Leszek Hudziak wziął czas i szukał kolejnych rozwiązań, aby beniaminek jeszcze powalczył w tym meczu. Przewaga wynosiła już 6 punktów - 13:7. I ponownie częstochowianie zaczęli odrabiać dystans - 13:10. Po ataku Sedlacka było jednak 16:10 i mistrz Polski szedł po trzeciego seta. Po drugiej stronie siatki odgryzał się Dulski. Z wyniku 18:12 było 18:15. Mendez zareagował czasem i jego podopieczni nie pozwolili rywalom już na wiele prowadząc już 23:17. Mecz asem zakończył Huber. MVP spotkania został Jean Patry z Jastrzębskiego Węgla.

Jastrzębski Węgiel - Exact Systems Hemarpol Częstochowa 3:0 (25:20, 27:25, 25:19)

Jastrzębski Węgiel: Patry, Toniutti, Gladyr, Huber, Sedlacek, Szymura, Popiwczak (libero) oraz Sclater.

Exact Systems Hemarpol: Dulski, Keturakis, Hain, Schmidt, Kogut, Sobański, Jaskuła (libero) oraz Borkowski, Kowalski, Janus, Bouguerra, Espeland.