Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jastrzębski Węgiel - Zaksa Kędzierzyn-Koźle 0:3. Brązowy medalista gorszy od Mistrza Polski [ZDJĘCIA + RELACJA]

Piotr Chrobok
Siatkarze Jastrzębskiego Węgla nie dali rady Zaksie Kędzierzyn-Koźle.
Siatkarze Jastrzębskiego Węgla nie dali rady Zaksie Kędzierzyn-Koźle. Piotr Chrobok
Jastrzębski Węgiel - Zaksa Kędzierzyn-Koźle 0:3 (23:25, 21:25, 20:25). Siatkarze Jastrzębskiego Węgla, brązowi medaliści mistrzostw Polski z zeszłego sezonu gorsi od obecnego mistrza - Zaksy Kędzierzyn-Koźle. Jastrzębianom kompletnie nie wyszedł trzeci set, który pozbawił ich szans na zwycięstwo w meczu. Zobaczcie zdjęcia z tego spotkania!

Już w trzeciej kolejce siatkarskiej PlusLigi terminarz rozgrywek zaserwował nam prawdziwy hit. W jastrzębskiej Hali Widowiskowo-Sportowej mierzyły się ze sobą dwie drużyny, które ubiegły sezon kończyły z medalami na szyjach. Brązowy medalista – Jastrzębski Węgiel podejmował u siebie Mistrza Polski – Zaksę Kędzierzyn-Koźle.

Obie drużyny pochwalić się mogły znakomitymi rezultatami osiągniętymi w dotychczasowych spotkaniach. Zarówno Pomarańczowi jak i Trójkolorowi nie stracili w tym sezonie nawet seta. Lepiej świadczyło to jednak o gospodarzach sobotniego meczu, którzy mają na swoim koncie o jedno spotkanie rozegrane więcej. Mimo to mimalnym faworytem hitowego byli przyjezdni. Na zwycięstwo nad drużyną z Kędzierzyna-Koźla Jastrzębski Węgiel czeka bowiem od stycznia 2015 roku.

Przedmeczowe spekulacje zakończyły się wraz z wyjściem zespołów na parkiet. Na nim jak na starcie prezentujących podobny poziom drużyn walka toczyła się punkt za punkt. O klasie obu zarówno gospodarzy jak i gości niech świadczy fakt toczących się długo wymian. Na minus zakwalifikować można zagrywkę, która albo nie stwarzała większych problemów przeciwnikom albo była niecelna. Czas mijał, a obraz gry nie zmieniał się. Nadal na zmianę punktował Jastrzębski i Zaksa. Dopiero przy stanie 15:15 kapitalnym atakiem, a następnie blokiem popisał się Łukasz Kaczmarek i dał dwupunktowe prowadzenie Mistrzom Polski. Trener jastrzębian, Roberto Santilli nie czekał długo na rozwój sytuacji i natychmiast poprosił o czas. Reprymenda Włocha poskutkowała dopiero za jakiś czas, ale za to z nawiązka. Prowadzenie 22:21 Pomarańczowym dał Jakub Bucki. Ostatecznie losy na swoją korzyść odwróciła jeszcze Zaksa, która wygrała 25:23.

Drugi set wyrównany był tylko na samym początku. Przy stanie 4:3 dla Jastrzębskiego Węgla na zagrywce u gospodarzy pojawił się Tomasz Fornal, który swoimi zagraniami wpędził przyjezdnych w niemałe kłopoty. Na prowadzenie kilkoma punktami zamienili je atakami jego klubowi koledzy. Gospodarze utracili prowadzenie przy remisie 11:11. W roli głównej znów wystąpił Fornal. Przyjmujący Pomarańczowych zdobył co prawda punkt, ale sędzia uznał, że zrobił to w niezgodny z przepisami sposób. Po osiągnięciu przewagi, siatkarze Zaksy nie mieli najmniejszego zamiaru oddać jej w ręce jastrzębian. Co więcej robili wszystko, by jeszcze ją powiększyć. Goniący wynik Jastrzębski popełniał niewymuszone błędy, przez co nie potrafił zbliżyć się do rywali. W końcówce goście prowadzili już 22:18 i choć siatkówka nie takie rzeczy widziała, stało się niemal pewne, że druga partia też padnie łupem drużyny z Kędzierzyna.

Początek trzeciej odsłony coraz bardziej oddalał gospodarzy od wygranej. Zaksa szybko prowadziła aż 5:0. Jastrzębski Węgiel jeśli już punktował to robił to z ogromną trudnością. Na niewiele zdawały się także korekty w składzie gospodarzy (Christian Fromm odpalił dopiero w końcówce). Zgromadzonym w hali w Jastrzębiu kibicom przypominać zaczął się nawet środowy trzeci set z meczu ich siatkarzy z Cuprum Lubin, kiedy to Pomarańczowi bezlitośnie ogrywali rywali. Tym razem role się jednak odwróciły, a przewaga Zaksy nie była aż tak drastyczna. Na usprawiedliwienie postawy jastrzębian w ostatniej niedzielnej odsłonie musi wystarczyć fakt, że goście nie dość, że grali jak na Mistrza Polski przystało, to siatkarzom Trójkolorowych wychodziło dosłownie wszystko. Moment rozprężenia w zespole Zaksy pojawił się dopiero w końcówej fazie seta i to tylko na krótką chwilę i nie przeszkodził w zwycięstwie 25:20

Na kolejne mecze obu drużyn nie trzeba będzie długo czekać. Zarówno Jastrzębski Węgiel jak i Zaksa Kędzierzyn-Koźle zaprezentują się na siatkarskich parkietach już w najbliższą środę (6.11). Mistrz Polski podejmie u siebie beniaminka – Ślepsk Suwałki, z kolei brązowy medalista na wyjeździe zmierzy się z MKS-em Będzin.

Jastrzębski Węgiel – Zaksa Kędzierzyn-Koźle 0:3 (23:25, 21:25, 20:25)

Jastrzębski Węgiel: Konarski, Kampa, Szalacha, Gladyr, Lyneel, Fornal, Popiwczak (libero) oraz Hain, Bucki, Margarido, Depowski, Fromm

Zaksa Kędzierzyn-Koźle: Kaczmarek, Toniutiti, Wiśniewski, Rejno, Śliwka, Parodi, Zatorski (libero) oraz Semeniuk, Baroti, Stępień

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto