Jastrzębski Węgiel zostaje w domu! Turniej Kwalifikacyjny do Ligi Mistrzów w Rumunii odwołany. U gospodarzy wykryto zakażenie koronawirusem
Turniej Kwalifikacyjny do Ligi Mistrzów zaplanowany na przyszły tydzień (27-29 października) w rumuńskiej Galacie został odwołany. Na kilka dni przed rozpoczęciem rywalizacji testy przeprowadzone pod kątem obecności wirusa SARS-CoV-2 dały pozytywne wyniki w drużynie gospodarzy - Arcadzie Galati.
- Wskutek potwierdzonych przypadków koronawirusa w rumuńskiej drużynie turniej 2. rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów nie dojdzie do skutku w zaplanowanym terminie - poinformował Jastrzębski Węgiel.
Jak zdradzają przedstawiciele jastrzębian, klub był już gotowy do wylotu do Rumunii. - Pomarańczowi mieli w niedzielę zaplanowany nocleg w Warszawie, zaś w poniedziałek rano wylot ze stolicy kraju do Bukaresztu - przyznaje oficer prasowy JW Marcin Fejkiel.
Wiadomość o wykrytych zakażeniach w zespole Arcady Galati dotarła do Jastrzębia w sobotę wieczorem. Tuż po zwycięskim (3:0) meczu Jastrzębskiego Węgla z Treflem Gdańsk.
- CEV (Europejska Federacja Siatkówki - przyp.red) w niedzielę oficjalnie poinformował wszystkie zainteresowane strony o przełożeniu turnieju w Galati na inny termin - tłumaczy Marcin Fejkiel z Jastrzębskiego Węgla.
Jeszcze przed turniejem w Rumunii, podczas trójstronnej konferencji, w której udział wzięły zespoły biorące udział w tej konkretnej rywalizacji (Jastrzębski Węgiel, Arcada Galati i Fino Kaposvar) ustalono, że w razie, gdyby runda kwalifikacyjna w końcówce października w Galacie nie mogła dojść do skutku, rezerwowym terminem będzie 10-12 listopada.
- Jeśli tym razem nic nie stanie na przeszkodzie, to właśnie we wskazanym wyżej terminie odbędzie się turniej premiujący jego zwycięzcę grą w fazie grupowej Ligi Mistrzów - wyjaśnia oficer prasowy Pomarańczowych.
Niewykluczone, że zmiana terminu turnieju nie będzie jedyną. Mówi się, że może jej ulec także miejsce jego rozegrania na Jastrzębie-Zdrój bądź węgierski Kaposvar.
Przypomnijmy, że w Jastrzębiu miał odbyć się pierwszy z dwóch turniejów kwalifikacyjnych do siatkarskiej Ligi Mistrzów. Został on jednak odwołany. Doszło bowiem do analogicznej sytuacji jak ta obecnie. Zakażenie COVIDem-19 wykryto w drużynie Jastrzębskiego Węgla, a następnie Fino Kaposvar.
Co ciekawe, rumuńska Arcada Galati deklarowała wówczas chęć przyjazdu do Polski, licząc na walkowery w meczach z Jastrzębskim Węglem i Fino Kaposvar. Ostatecznie po interwencji CEV zrezygnowano z rozgrywania turnieju w Jastrzębiu, na rzecz rozegrania go w Rumunii.
- Decyzja CEV jest decyzją „fair” i tak naprawdę jedynym słusznym wyborem. Było coś szalonego w tym, by karać walkowerami na korzyść Rumunów zarówno węgierski klub, jak i nas tylko dlatego, że obecnie nie mamy możliwości podjęcia sportowej walki z powodu koronawirusa. Na szczęście zwyciężył zdrowy rozsądek i wejście „do akcji” CEV-u. Cieszę się, że będzie normalna rywalizacja w tej grupie, a o awansie do dalszej fazy gier zdecyduje boisko - komentował decyzję Europejskiej Federacji Siatkówki
trener Jastrzębskiego Węgla Luke Reynolds.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?