JKH GKS Jastrzębie - Red Bull Salzburg 2:3. Drugi mecz bez wygranej. Zobaczcie ZDJĘCIA kibiców

Spotkanie z austriackim Red Bull Salzburg zakończyło weekendowe potyczki hokeistów JKH GKS-u Jastrzębie w Lidze Mistrzów. Drugi mecz ekipy trenera Roberta Kalabera na trybuny Jastora ponownie przyciągnął tłumy kibiców.

Fani jastrzębian, którzy przed debiutem ekipy mistrzów Polski mieli uzasadnione obawy co do pogromu ze strony rywala, po ostatnim zaciętym boju z włoskimi lisami zakończonym dopiero po rzutach karnych, tym razem przyszli na jastrzębskie lodowisko z o wiele innym nastawieniem, po cichu licząc, że JKH będzie gotowe sprawić niespodziankę i utrzeć nosa faworyzowanym przeciwnikom.

Mecz z Austriakami dla kibiców JKH rozpoczął się jednak jak najgorszy koszmar. Po 15. sekundach rywale prowadzili, pakując do siatki już pierwszy celny strzał. Wkrótce jednak Jastor wybuchł radością, gdy po kolejnych kilkudziesięciu sekundach "guma" za sprawą Dominika Jarosza znalazła drogę do bramki Red Bulla.

Druga tercja to ponowny wybuch radości sympatyków na Jastorze. Znów za sprawą Jarosza. Humory kibicom popsuł nieco Peter Schneider, doprowadzając do wyrównania.

O wszystkim zadecydowało ostatnich dwadzieścia minut. Gospodarze wyraźnie w ostatniej tercji cierpieli. Wprawdzie przetrwali grę w osłabieniu, ale w momencie rywalizacji w pełnych zestawieniach decydujący cios w 52. minucie zadał Benjamin Nissner.

JKH GKS Jastrzębie - Red Bull Salzburg (1:1, 1:1, 0:1)

Bramki: 0:1 Danjo Leonhardt (1) 1:1 Dominik Jarosz (2) 2:1 Dominik Jarosz (26) 2:2 Peter Schneider (34) 2:3 Benjamin Nissner (52)

Kary: Jastrzębie - 10 minut, Salzburg - 6 minut