JSW będzie sprzedawać węgiel odbiorcom indywidualnym i zakładom energetycznym. To odpowiedź na potrzeby w związku z kryzysem węglowym

W walce z trwającym od momentu wybuchu wojny na Ukrainie oraz od wprowadzenia później embarga na rosyjski węgiel, przez co opał z Rosji nie jest już sprowadzany, kryzysem węglowym, ręce na pokład dały wszystkie krajowe spółki górnicze i energetyczne. Zwiększenie wydobycia obiecała Polska Grupa Górnicza, a Polska Grupa Energetyczna wraz z Węglokoksem importują kolejne tony surowca m.in. z Kolumbii.

Na pomoc w obliczu niełatwej sytuacji zdecydowała się też Jastrzębska Spółka Węglowa. Produkująca węgiel koksowy - nie nadający się do spalania w domowych piecach opał - spółka znalazła sposób na wsparcie odbiorców indywidualnych.

- Zarząd JSW podjął decyzję o uruchomieniu produkcji węgla do celów energetycznych sortymentu orzech (stanowiący opał w kotłach starszego typu - przyp. red). Węgiel, którego podaż ma wynieść do 180 ton na dobę jest sprzedawany w kopalni Budryk z przeznaczeniem dla odbiorców indywidualnych - informuje Tomasz Siemieniec, rzecznik prasowy Jastrzębskiej Spółki Węglowej.

JSW opracowała przy okazji warunki rozpoczętej już - od wtorku, 16 sierpnia - sprzedaży węgla z mieszczącej się w Ornontowicach kopalni. Jego cena za tonę już z podatkiem wynosi dokładnie 982 złote i 85 groszy. Węgiel z Budryka kupić może każdy, pod warunkiem, że jest w stanie udowodnić, iż użyje go na własne potrzeby.

- W momencie zakupu kupujący zobowiązany jest posiadać dokument potwierdzający, że pod podanym adresem znajduje się odpowiednie źródło spalania na węgiel - podkreśla Tomasz Siemieniec, który dodaje, że jeśli te warunki zostaną spełnione, każdemu odbiorcy będą przysługiwały trzy tony węgla do końca 2022 roku.

Na tym jednak nie koniec, bo JSW zamierza wesprzeć nie tylko odbiorców indywidualnych. Władze spółki zadecydowały, że pomogą także rodzimej energetyce. Z nią górnicze przedsiębiorstwo zamierza podzielić się nadwyżką w produkcji węgla do celów energetycznych, która w tym roku wyniesie 400 tysięcy ton i będzie oscylować w okolicy 2,7 miliona.

- Wprowadzenie dodatkowej ilości węgla do celów energetycznych powinno zmniejszyć lukę surowcową u producentów ciepła sieciowego - zaznaczają w Jastrzębskiej Spółce Węglowej, która energetykę wspomagać chce także za sprawą granulatu energetycznego.

Pochodna przy produkcji węgla koksowego również będzie trafiać do polskich zakładów energetycznych. Jak przekonują w JSW, służy on jako domieszka do węgli energetycznych, dzięki czemu ich zużycie nie będzie tak duże, jak bez wykorzystania granulatu.

A tego tylko do końca roku w JSW ma zostać wyprodukowane 90 tysięcy ton. Jego produkcja będzie się odbywać na dwóch instalacjach. Jedna z nich o wydajności 400 ton na dobę już pracuje. Kolejna ma zostać uruchomiona w najbliższym czasie, na początku września.