Juniorzy Jastrzębskiego Węgla najlepszą drużyną na Śląsku. Siatkarze Akademii Talentów zdominowali turniej finałowy. Wygrali wszystkie mecze

Wśród siatkarskich, śląskich drużyn nie ma zespołu lepszego niż Jastrzębski Węgiel. Przynajmniej jeśli chodzi o rywalizację juniorów. Tę kompletnie zdominowali młodzi adepci Akademii Talentów JW, którzy w turnieju finałowym Mistrzostw Śląska nie mieli sobie równych.

Finałowe rozgrywki Mistrzostw Śląska rozgrywane były w hali w Szerokiej. Atut własnej hali być może miał znaczenie, jednak już podczas wcześniejszych etapów Mistrzostw, młodzi siatkarze Pomarańczowych ogrywali rywali, przez co uchodzili za faworytów do złota.

Z tej roli wywiązali się znakomicie. Adepci Akademii Talentów w drodze po Mistrzostwo Śląska rozegrali cztery mecze. Każdy rozstrzygnęli na swoją korzyść. Dali sobie przy tym wyrwać zaledwie jednego seta.

Marsz po tytuł najlepszej drużyny na Śląsku, juniorzy Pomarańczowych rozpoczęli od rywalizacji z drugim zespołem Hemarpol-u Norwid Częstochowa, który pewnie ograli w trzech setach. Większych problemów nie mieli również z pierwszą drużyną tej samej ekipy, z którą także wygrali w stosunku 3:0.

Dwa zwycięstwa z zespołem z Częstochowy pozwoliły jastrzębianom wyjść z grupy z pierwszego miejsca i awansować do półfinału. Tam stoczyli bratobójczy pojedynek z drugą drużyną Akademii Talentów. Na swoją korzyść rozstrzygnęła go "jedynka", kolejny mecz wygrywając bez straty seta.

Mecz o złoto był rywalizacją Akademii Talentów z drużyną Eco-Team AZS Stoelzle Częstochowa. Obie drużyny przystępowały do tego starcia jako niepokonane. Na "dzień dobry", jastrzębianie otrzymali zimny prysznic tracąc pierwszego seta w turnieju. Podziałało to jednak na nich motywująco, bo w kolejnych trzech partiach to oni byli górą i sięgnęli po tytuł Mistrza Śląska.

Stanąć na podium rozgrywek miał też szansę drugi zespół Akademii Talentów. Po porażce z pierwszym zespołem, druga ekipa Pomarańczowych rywalizowała w meczu o brąz, czyli tzw. "małym finale". W nim po zaciętym tie-breaku rozgrywanym na przewagi była jednak zmuszona uznać wyższość Hemarpol-u Norwid Częstochowa.

Na pocieszenie drugiego zespołu, indywidualną nagrodę - najlepszego libero - przyznano jej zawodnikowi, Filipowi Popiwczakowi. Najwięcej laurów indywidualnych zgarnęli jednak zawodnicy mistrzów Śląska. MVP turnieju został Yaroslav Horobets, a najlepszym rozgrywającym Kamil Strzymszok.

Jeśli chodzi o pozostałe nagrody, najlepszym przyjmującym wybrano Wojciecha Deko, najlepszym środkowym Adama Szweińskiego, a za najlepszego atakującego uznano Artura Brzostowicza. Są to zawodnicy innych ekip, które rywalizowały w Mistrzostwach.