Kadyrow grozi Polsce i wskazuje na Śląsk. Marionetka Puitina pisze o referendum ws. „niepodległości” i pomocy Rosji

Ramzan Kadyrow 45-letni przywódca Czeczenii, określa siebie mianem „żołnierza Putina”. Osobiście zaangażował się w militarną pomoc Rosji wysyłając na ukraiński front swoje oddziały, a nawet swoich synów. Sam Kadyrow oskarżany jest o popełnienie zbrodni wojennych na Ukrainie.

Prezydent Czeczenii i jeden z najbardziej oddanych sojuszników Władimira Putina w wojnie z Ukrainą na swoim kanale w serwisie Telegram wypowiedział się o Polsce i zwrócił uwagę na Śląsk. To pierwszy przypadek, gdy nasz region wymieniany jest w kontekście wojny z Ukrainą.

W swym ostatnim wpisie na swoim kanale w serwisie Telegram prezydent Czeczenii kilka zdań poświęcił Polsce, a także ...Śląskowi. Grozi Polsce „walką z satanizmem”, a mieszkańcom Śląska podpowiada "referendum, podczas którego Rosja może udzielić pomocy organizacyjnej."

- Szczerze mówiąc, osobiście mam taki zamiar i wielokrotnie powtarzałem, że walka z satanizmem powinna być kontynuowana w całej Europie, a przede wszystkim na terenie Polski. Polacy zdążyli na czas. Tak, a sytuacja polityczna Polski jest teraz trudna – pisze Kadyrow.

I zwraca uwagę na Śląsk:

- W lipcu odbędzie się doroczny Marsz Autonomii Śląska, który za każdym razem przyciąga coraz większą liczbę uczestników. Dla mnie ten region Polski zasłużył sobie na szczególny status niepodległego kraju i pilnie potrzebne jest tam referendum, podczas którego Rosja może udzielić pomocy organizacyjnej – pisze Ramzan Kadyrow

Kanał czeczeńskiego przywódcy w serwisie Telegram śledzi blisko 700 tysięcy użytkowników tej platformy wymiany informacji.

Zapytaliśmy, co myśli o ostatniej wypowiedzi Ramzana Kadyrowa dr Jerzy Gorzelik, przewodniczący Ruchu Autonomii Śląska.

- Myślę, że nie będziemy mierzyć długości brody. Nie sądzę też, aby ręce Ramzana Kadyrowa sięgały tak daleko. To wypowiedź w jego stylu. Nie powinno dziwić, że prowokuje i odnosi się do sytuacji w państwach Unii Europejskiej, z którą Federacja Rosyjska pozostaje w konflikcie, po to, żeby wywołać zamieszanie, konsternację – wskazuje Jerzy Gorzelik.

Jak dodaje, wypowiedź Kadyrowa jest typowa dla jego stylu.