- Puszczamy w zapomnienie mecze z pierwszej rundy, wyciągamy nowe karty i gramy, a stawka jest wysoka: mistrzostwo Polski - mówi libero Jastrzębskiego Węgla Paweł Rusek. - Skra w tej chwili wydaje się głównym kandydatem do złotego medalu, ale mecze Pucharu Polski pokazały, że można tę drużynę pokonać. Gra się do trzech zwycięstw, więc jedna porażka o niczym jeszcze nie przesądza. Mam nadzieję, że bezpiecznie dojdziemy do finału i zagramy o złoto - dodaje zawodnik.
Z Delectą Bydgoszcz podopieczni Roberto Santillego wygrali dwukrotnie bez problemu w rundzie zasadniczej.
- Nie można porównywać tych spotkań, musimy wyjść maksymalnie skoncentrowani, by nie popełnić błędu - przekonuje drugi trener Jastrzębskiego Węgla Leszek Dejewski.
Ciekawie zapowiada się spotkanie w Rzeszowie. Gospodarze już przed rozgrywkami zapowiadali walkę o złoto, teraz w osiągnięciu tych planów mogą im przeszkodzić akademicy z Częstochowy. Podopieczni Grzegorza Wagnera mieli jednak fatalną końcówkę rundy zasadniczej, w której przegrali ostatnich pięć spotkań. - Na pewno wpływ na to miały liczne kontuzje. W play-off zagramy na pewno lepiej, postawimy wszystko na jedną kartę - deklaruje zawodnik Domexu, Piotr Łuka.
Ewa Swoboda ze swoją Barbie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?