MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kaskaderzy czy strażacy?

Agnieszka Barzycka
Grupę Ratownictwa Wysokościowego tworzą: Jarosław Ceglarek, Jan Cepiel, Krzysztof Chmielewski, Krzysztof Cupek, Ryszard Dziendziel, Mieczysław Holeksa, Mirosław Konewka, Zbigniew Krasucki, Dariusz Pawliczek, Mirosław Pawliczek, Wojciech Piechaczek, Marek Świder.
Grupę Ratownictwa Wysokościowego tworzą: Jarosław Ceglarek, Jan Cepiel, Krzysztof Chmielewski, Krzysztof Cupek, Ryszard Dziendziel, Mieczysław Holeksa, Mirosław Konewka, Zbigniew Krasucki, Dariusz Pawliczek, Mirosław Pawliczek, Wojciech Piechaczek, Marek Świder.
Jest ich dwunastu. Mówią o sobie strażacy, choć większość mieszkańców traktuje ich co najmniej jak kaskaderów. Działająca przy Komendzie Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej Grupa Ratownictwa Wysokościowego jest jedną z ...

Jest ich dwunastu. Mówią o sobie strażacy, choć większość mieszkańców traktuje ich co najmniej jak kaskaderów. Działająca przy Komendzie Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej Grupa Ratownictwa Wysokościowego jest jedną z dwóch w województwie śląskim.

Dziś straż pożarna to nie tylko gaszenie pożarów, ale także ratownictwo drogowe, wodne, chemiczne, ekologiczne i właśnie wysokościowe. Dlatego nasze umiejętności przydają się wszędzie tam, gdzie drabiny pożarnicze okazują się za krótkie - tłumaczy Wojciech Piechaczek, dowódca zmiany jastrzębskiej jednostki.

Od zawsze fascynowało go ratownictwo wysokościowe. Kiedy w 2001 roku przyszedł pracować do jastrzębskiej straży, wiedział dobrze, w jakiej dziedzinie będzie specjalistą.

Grupa powstała w lutym 1999 roku.

Specjalizuje się przede wszystkim w interwencjach na wysokościach, ale ich pomoc może okazać się niezbędna, również w przypadku katastrof budowlanych, klęsk żywiołowych lub wichur, a nawet podczas działań poszukiwawczych

Inicjatorem powstania grupy był Mirosław Konewka, zapalony himalaista, który zdobył m.in. dwa ośmiotysięczniki: Annapurnę i Nangę Parbat.

Przez kilka lat grupa działała przy OSP "Moszczenica". Dwa lata temu postanowiono założyć nową jednostkę OSP w Jastrzębiu Zdroju w głównej siedzibie straży przy ul. Jagiełły.

12 strażaków może brać udział w akcjach z użyciem technik alpinistycznych. A te przydają się nierzadko.

W ubiegłym roku przy ulicy Harcerskiej w zamkniętym mieszkaniu na dziesiątym piętrze była uwięziona nieprzytomna kobieta. Wszystko dobrze się skończyło, bo ekipa weszła przez drzwi balkonowe zjeżdżając po linie z dachu i wpuściła zespół pogotowia, który udzielił 70-latce pierwszej pomocy.

Strażacy trenują często. Niektóre z treningów wyglądają na tyle realistycznie, że przyciągają tłumy gapiów.

- Jeśli ktoś zobaczy człowieka na elewacji hotelu "Diament" niekoniecznie musi to oznaczać, że to jakiś desperat - śmieje się Wojciech Piechaczek.

Do grupy ratowników niedawno dołączyły labradory. Psy są w trakcie szkolenia. W ostatnim czasie pojawiły się kolejne psiaki. Mimo że mają dopiero kilka miesięcy, to już rozpoczęły długotrwały proces szkolenia. Na końcu tej drogi czeka je egzamin po zdaniu którego staną się psami ratowniczymi.

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto