Katowice chcą dobrze wykorzystać czas letnich festiwali. Będzie dobra promocja?

Organizatorzy "Offki" i festiwalu Tauron Nowa Muzyka zadanie na ten rok odrobili, oba wydarzenia mają znakomity program i artystów z najwyższej półki. Czy nie zaspali urzędnicy, zapytaliśmy w katowickim magistracie. Twierdzą, że nie. Ale dawniej wpadki już były. Największa to brak oferty dla kilkudziesięciu tysięcy fanów muzyki, którzy zjechali do Katowic.

A ci podczas 4-dniowych festiwali, owszem, bawią się pod scenami, ale wieczorem, a do południa jedni odsypiają atrakcje poprzedniego dnia, a inni szukają recepty na nudę.

- W tym roku ją znajdą - obiecują w Urzędzie Miasta w Katowicach. Dla zainteresowanych magistrat będzie organizował wycieczki autokarowe po katowickim Nikiszowcu czy Giszowcu. - Drukujemy mapki informacyjne z atrakcjami Katowic i miejscami, gdzie można zjeść albo zabawić się - dodaje Jakub Jarząbek, szef biura prasowego UM.

Na terenie festiwalowym miasto wspólnie z Instytucją Kultury Miasto Ogrodów planuje postawić "strefę odpoczynku", czyli namiot, w którym na czterech ekranach będą pokazywane filmy o katowickich artystach: Lechu Majewskim, Wojciechu Kilarze czy Henryku Mikołaju Góreckim. We współpracy z KZK GOP magistrat szykuje dodatkową komunikację na czas obu festiwali. Specjalne autobusy będą kursowały z centrum do Doliny, a w godzinach nocnych w odwrotną stronę, tak, by festiwalowicze zobaczyli życie nocne m.in. na Mariackiej. - Powstaną mapki z planem dojazdu. Będą rozdawane w okolicach dworca kolejowego - zapowiada Jarząbek.

Magistrat odpowiada też za przygotowanie terenu obu festiwali. Przyłącza sanitarne i energetyka są tu przez cały rok.

- Sprawdziliśmy tylko urządzenia. Wyremontowaliśmy główną alejkę, na dniach uzupełniana będzie kolejna, uszkodzona po zimie - wymienia rzecznik. Na czas "Offki" i Nowej Muzyki w Dolinie Trzech Stawów zostanie także uruchomiony bezpłatny dostęp do internetu.

A kiedy w Dolinie rozpocznie się budowa festiwalowych miasteczek? Do Nowej Muzyki jest jeszcze czas, impreza rozpoczyna się dopiero 23 sierpnia. Ale za to po raz pierwszy w Dolinie, wcześniej festiwal był zlokalizowany na terenie po kopalni Katowice.

- Dolina to teoretycznie łatwiejsze miejsce na taką imprezę, bo gotowa jest tu cała infrastruktura. Na kopalni zawsze coś zaskakiwało, nie mieliśmy pół metra kabla, prądu, oświetlenia, dróg komunikacyjnych. Ale była też magia tego miejsca, dlatego w przyszłym roku tam wracamy - zapowiada organizator Adam Godziek.

W ubiegłym roku festiwal każdego dnia odwiedzało około 7 tys. osób, w tym organizatorzy spodziewają się nawet 10 tys. fanów. Na ubiegłorocznym Off Festivalu każdego dnia bawiło się 12 tysięcy osób. W tym roku ma być podobnie. Święto muzyki alternatywnej rozpocznie się 3 sierpnia. Przez trzy dni na czterech scenach wystąpi kilkudziesięciu artystów. Miasteczko festiwalowe (na lotnisku Muchowiec, 800 metrów od terenu festiwalu), pomieści ok. 2000 namiotów.

Przygotowania do budowy "Offowej" infrastruktury mają się rozpocząć w najbliższy poniedziałek.