Dachowanie w Jastrzębiu: kierowca uciekł z miejsca wypadku
Wczoraj około godz. 15. na ulicy Ranoszka w Jastrzębiu-Zdroju doszło do wypadku samochodu osobowego marki ford mondeo. Jak wynika z relacji strażaków, kierujący wyjeżdżając z łuku jezdni stracił panowanie nad pojazdem, przejechał przez chodnik, uderzył w pień drzewa znajdujący się na poboczu i dachował.
- Gdy pojawiliśmy się na miejscu, okazało się, że kierowca uciekł. Odłączyliśmy akumulator w aucie, postawiliśmy pojazd na koła, a potem usunęliśmy płyny eksploatacyjne i uprzątnęliśmy pozostałości po wypadku - mówi Mirosław Juraszczyk z Państwowej Straży Pożarnej w Jastrzębiu.
Policjantom szybko udało się złapać uciekiniera. Kierunek, w którym się udał wskazali świadkowie zdarzenia - było to skrzyżowanie ulicy Ranoszka z Piaskową.
- Okazało się, że kierowcą był 30-letni mieszkaniec powiatu wodzisławskiego. Jechał ulicą Ranoszka w kierunku centrum, w pień ściętego drzewa uderzył przodem pojazdu, a później jeszcze tyłem w stojące drzewo. Miał we krwi prawie 2,5 promila alkoholu, a to nie wszystko, bo nie posiadał także uprawnień do kierowania pojazdami w związku z tym, że zostały mu one zatrzymane za jazdę pod wpływem alkoholu. Trafił do szpitala, ale został zwolniony, bo jego obrażenia okazały się niegroźne -relacjonuje Magdalena Szust z jastrzębskiej komendy policji.
Za jazdę pod wpływem alkoholu mężczyźnie grożą teraz 2 lata więzienia.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?