jastrzębie zdrój
Pierwszoligowi hokeiści Czarnych Jastrzębi przegrali dwa mecze play-off z drużyną KTH Krynica.
W pierwszym wyjazdowym pojedynku ulegli rywalom 5:2. Niedzielny rewanż w Jastrzębiu Zdroju zakończył się wynikiem 2:4 dla hokeistów z Krynicy. Teraz Czarni mają już tylko teoretyczne szanse na awans do hokejowej ekstraklasy.
Lepsi byli gospodarze
Czarni, przed pierwszym meczem z Krynicą zapowiadali, że będzie on pełen walki. I był. Tyle tylko, że lepsi w tej walce okazali się kryniczanie. To właśnie gospodarze pierwsi zdobyli bramkę. Jastrzębianie dwoili się i troili, aby wyrównać, ale kolejne bramki zdobywali kryniczanie. W 37. minucie KTH Krynica prowadziła już 3:0. Dopiero dziesięć minut później Czarnym udało się zdobyć pierwszy punkt. Trzy minuty później gospodarze strzelili czwartą i piątą bramkę. Na kilka sekund przed końcem spotkania Rafał Bernacki, zawodnik Czarnych, strzelił drugą bramkę. - Nie ma co ukrywać, przeciwnik był od nas lepszy - powiedział po spotkaniu w Krynicy Edward Miłuszew, terener Czarnych.
Dwa tysiące kibiców
W niedzielę, tym razem w Jastrzębiu Zdroju, odbył się mecz rewanżowy. Niestety, Czarni również ulegli Krynicy, tym razem 2:4. Mimo porażki, prawie dwa tysiące kibiców mogło zobaczyć ciekawe i bardzo emocjonujące spotkanie.
Pierwszą tercję kryniczanie wygrali 1:0. Drugą część spotkania jastrzębianie rozpoczęli z większą werwą. Już w 28. minucie, po podaniu Zbigniewa Wróbla, Tomasz Maćkowiak umieścił krążek w bramce przyjezdnych. Niestety, radość kibiców nie trwała długo, po upływie kolejnej minuty drugą bramkę zdobyli kryniczanie.
W 35. minucie po bramce Tomasza Malasińskiego (Czarni) kibice na trybunach szaleli z radości. Jednak po precyzyjnym strzale Jarosława Smreczyńskiego (KTH Krynica) krążek wpadł do bramki tuż obok słupka. Druga tercja skończyła się remisem 2:2.
Ruszyli do ataku
Trzecia część rozpoczęła się od ataków Czarnych Jastrzębi. Niestety, bez efektu. Na dwie minuty przed końcem Edward Miłuszew wycofał bramkarza i wprowadził za niego dodatkowego zawodnika z pola. Ten zabieg też nie przyniósł rezultatu, bramkę strzelili kryniczanie. Mecz zakończył się wynikiem 2:4.
Wystarczy remis
- W tym pojedynku zawodnicy zaprezentowali się znacznie lepiej niż w spotkaniu w Krynicy. W Jastrzębiu zabrakło nam odrobiny szczęścia, aby chociaż zremisować - powiedział Miłuszew. W rywalizacji play-off 2:0 prowadzi KTH Krynica, której wystarczy jeszcze tylko jedna wygrana z Czarnymi, aby awansować do finału rozgrywek.
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?