18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krystian z Jastrzębia eskortował Ludovica Obraniaka

Katarzyna Spyrka
Krystian Frankowski
Krystian Frankowski Katarzyna Spyrka
Stres, nerwy i pot na czole - emocje takie same jakie towarzyszyły zawodnikom, przed meczem Euro przeżywali także Kamil Bednorz i Krystian Frankowski, chłopcy z Jastrzębia, którzy wprowadzali zawodników na stadion przed spotkaniami.

Pierwszy chłopiec uczestniczył w meczu Czechy - Grecja, który odbył się 12 czerwca we Wrocławiu.

- Prowadziłem zawodnika z numerem 14. Nigdy tego nie zapomnę - mówił po meczu Kamil, który do końca nie wiedział jakiego zawodnika będzie wprowadzał na stadion. Okazało się to jednak mało istotne. Wielka przygoda chłopca związana z udziałem w Euro 2012 nie zakończyła się wraz w zejściem z murawy i rozpoczęciem gwiazda na wrocławskim stadionie.

- Organizatorzy Dziecięcej Eskorty zagwarantowali nam także bilety na mecz dla całej rodziny. Dzięki czemu wszyscy przeżyliśmy to wydarzenie. Czekaliśmy na trybunach, a Kamila przyprowadzili do nas od razu po rozpoczęciu meczu opiekunowie. Cały mecz mogliśmy wspólnie kibicować - wspomina ojciec Kamila.
Niezwykłe wspomnienia pozostały także w głowie kilkuletniego Krystiana Frankowskiego, który od razu, jak tylko dowiedział się, że udało mu się zakwalifikować do grona osób, które poprowadzą piłkarzy na mecze podczas Euro, marzył o wprowadzaniu na stadion polskiego zawodnika. Marzenie się ziściło.
- Nie wiedzieliśmy do końca, kogo syn poprowadzi. Pewne było jedynie, że Krystian weźmie udział w meczu Polska - Czechy - mówią rodzice Krystiana. Sam chłopiec jeszcze przed meczem podkreślał, że najbardziej zależy mu na przybiciu piątki z kapitanem polskiej reprezentacji Kubą Błaszczykowski albo Łukaszem Piszczkiem. To się nie udało, ale humor po meczu i tak sprzyja przyszłemu piłkarzowi.
- W ostatnim momencie przed wejściem na murawę, dowiedziałem się, że wejdę na stadion z Ludoviciem Obraniakiem. Uśmiechał się, ale nie mogłem z nim rozmawiać, bo nie mogliśmy im przeszkadzać w skupieniu przed meczem - przyznaje chłopiec.

Podobnie jak w przypadku Kamila, Krystian także prosto z płyty boiska pobiegł do rodziców, z którymi obejrzał cały mecz. Choć trzymał kciuki, naszej reprezentacji nie udało się wygrać tego spotkania i ostatecznie pożegnaliśmy się z występami w Euro. To jednak nic. I nawet brak autografu zawodników nie przyćmi wspomnień, jakie chłopcom pozostaną do końca życia. Przeżycia są o tyle cenniejsze, że obydwaj chłopcy marzą o karierze sportowców. Kamil gra w szkółce piłkarskiej MOSiR-u, a mały Krystian całe dnie spędza na orliku obok swojego bloku na ul. Turystycznej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto