Kultowy garbus spłonął w Jastrzębiu. Volkswagen new beetle zapalił się w warsztacie. Co się stało?
Całkowicie spalony Volkswagen New Beetle, częściowo uszkodzony Volkswagen Polo oraz uszkodzona brama frontowa zakładu. To bilans strat po pożarze, który wybuchł we wtorek, 12 lipca, około godziny 12:26 w mieszczącym się przy ul. Podleśnej w Jastrzębiu zakładzie detailingu samochodowego.
Z ogniem walczyły trzy zastępy straży pożarnej. Na miejscu pojawił się także patrol policji jastrzębskiej komendy. Zadaniem strażaków było ugaszenie palących się aut.
- Nasze działania po dojeździe na miejsce polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, a także podjęciu działań gaśniczych dwóch płonących samochodów - informuje st. kpt. Łukasz Cepiel, oficer prasowy KM PSP w Jastrzębiu-Zdroju, dodając, że w pożarze na szczęście obyło się bez osób poszkodowanych, dlatego nie trzeba było nikomu udzielać pomocy.
Bezpośrednia przyczyna pożaru nie jest znana. Wiadomo jednak, że ogień wybuchł podczas prowadzenia tzw. prac pożarowo niebezpiecznych, do których zalicza się np. spawanie. Te miały być prowadzone i nie zostać odpowiednio zabezpieczone.
Straty materialne oszacowano na 10 tysięcy złotych. Mogły być jednak o wiele większe, bo początkowo pożarem oprócz doszczętnie spalonego kultowego garbusa były także cztery inne samochody. Większym rozmiarom pożaru zapobiegł jednak właściciel zakładu kosmetyki samochodowej, na terenie którego wybuchł ogień.
- Właściciel zakładu odpowiednio zareagował. Podjął próbę gaszenia i odciągnął auto od pozostałych samochodów - zaznaczają jastrzębscy strażacy.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?