Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kupowali węgiel ze sklepu PGG posługując się fałszywymi danymi. To pracownicy składu węgla. Zostali zatrzymani. Grozi im 8 lat więzienia

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
Nawet kilkaset tysięcy złotych strat poniosła Polska Grupa Górnicza od której nielegalnie węgiel kupował jeden ze składów opału w Małopolsce. Jego właściciel oraz pracownicy w internetowym sklepie spółki podawali dane swoich klientów, żeby w ten sposób móc zakupić jak najwięcej węgla. Sprawa jest w toku, niewykluczone, że oprócz trzech osób, które usłyszały zarzuty, oskarżonych będzie więcej.

Kupowali węgiel ze sklepu PGG posługując się fałszywymi danymi. To pracownicy składu węgla. Zostali zatrzymani. Grozi im 8 lat więzienia

Do ośmiu lat więzienia grozi trzem oskarżonym osobom zatrzymanym przez mundurowych Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Zatrzymani i oskarżeni to właściciel oraz dwoje pracowników jednego ze składów węgla w woj. małopolskim, który dopuszczał się nielegalnego procederu kupując węgiel w internetowym sklepie Polskiej Grupy Górniczej.

Śląska policja na trop przestępców z Małopolski wpadła po tym, jak o możliwości nielegalnego zakupu węgla poinformowała ją PGG. Pracownikom górniczej spółki wydało się podejrzane, że jeden z hurtowych odbiorców węgla w krótkim czasie dla klientów detalicznych odebrał duże ilości opału. Jak ustalili śledczy nieprawidłowości było całe mnóstwo.

- Nieuczciwy proceder polegał na zakupie w sklepie internetowym PGG węgla, posługując się danymi personalnymi byłych klientów składu opału, o czym dawni klienci nie byli informowani oraz na odbiorze zakupionego węgla z kopalni wykorzystując pełnomocnictwa z podrobionymi podpisami byłych klientów - tłumaczy podinsp. Aleksandra Nowara, oficer prasowa KWP w Katowicach, która dodaje, że do szwindlu wykorzystywane były dane zebrane w archiwach składu.

Na tym jednak nie koniec, bo oprócz wykorzystania archiwalnych danych, właściciel i pracownicy składu wyłudzili od klientów deklaracje składane do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków - dokumentu niezbędnego do odbioru węgla z kopalni.

Zaangażowani w nielegalny zakup węgla wpadli niemalże na gorącym uczynku. - Podczas odbioru przez pracownika składu opału kolejnej partii nieuczciwie zakupionego węgla z terenu jednej ze śląskich kopalni policjanci dokonali zatrzymań osób: właściciela składu opału, a w kolejnym dniu dwóch innych pracowników składu - mówi podinsp. Nowara ze śląskiej policji, dodając, że w mundurowi złapali również kierowcę odbierającego węgiel, jednak jemu nie przedstawiono zarzutów.

Te z kolei w Prokuraturze Rejonowej w Tychach usłyszeli właściciel małopolskiego składu i dwoje jego podwładnych. Całej trójce zarzuca się oszustwa przy zakupie węgla na dane różnych osób fizycznych oraz podrobienia podpisów na pełnomocnictwach do jego odbioru.

- Podejrzani przyznali się do zarzutów i złożyli obszerne wyjaśnienia. Wszyscy zostali objęci policyjnymi dozorami, a właściciel składu i jeden z pracowników dodatkowo poręczeniami majątkowymi w wysokości 50 tysięcy złotych - informuje oficer prasowa śląskiej policji.

Sprawa nielegalnego zakupu węgla jest w toku. Śledczy określają ją jako rozwojową. - Policjanci ustalają i przesłuchują kolejne osoby, na których dane i bez ich wiedzy nieuczciwie zakupiono węgiel - wskazuje podinsp. Aleksandra Nowara.

Już teraz wiadomo jednak, że nielegalny zakup węgla przyczynił się do kilkuset tysięcy złotych strat, jakie poniosła Polska Grupa Górnicza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto