- Sprawa się zakończyła. Wyrok był taki, że samochód ten ma wartość sentymentalną dla kobiety, która mieszka w jednym z bloków niedaleko parkingu. auto było własnością jej męża. Kobieta nie chce się go pozbywać, ponieważ jest dla niej cenną pamiątką - wyjaśniają strażnicy miejscy. Problem w tym, że ta pamiątka stała się także cenna dla chuliganów i wandali, którzy organizują sobie w samochodzie libacje alkoholowe.
- W aucie pochowane są stare graty. Obok samochodu leży codziennie mnóstwo butelek. To niewiarygodne, że służby w żaden sposób nie mogą zareagować. To wpływa na bezpieczeństwo pozostałych aut, które ludzie tam parkują - denerwuje się nasz Czytelnik, który poinformował nas o zajściu. Strażnicy, i policjanci mają jednak związane ręce.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?