LM siatkarzy: Jastrzębski Węgiel - Halkbank 3:2 [ZDJĘCIA, RELACJA]

Zespół z Jastrzębia przed ostatnim meczem grupowym z Halkbankiem miał już zapewniony udział w fazie play off Ligi Mistrzów. Tak jak i Turcy, ale stawką bezpośredniego spotkania było pierwsze miejsce w grupie.

Zadanie nie było łatwe bo Turcy już po losowaniu byli faworytami do wygranie nie tylko grupy, ale całych rozgrywek. Nadomiar złego dzień przed meczem kontuzji łydki nabawił się kapitan jastrzębian Michal Łasko. Wcześniej kontuzja barku wyeliminowała z gry Słoweńca Alana Pajenka. Role kapitana przejął Michał Kubiak, a w ataku Laskę zastąpił Mateusz Malinowski. Początek meczu też nie wróżył nic dobrego, bo przy stanie 6:6 urazu ręki doznał Kubiak.

Może to wybiło z rytmy zawodników Jastrzębskiego, którzy przegrali pierwszego seta na przewagę. Powrót Kubiaka w drugim secie zmobilizował pozostałych zawodników i gra gospodarzy wyglądał już dużo lepiej. Podopieczni Lorenzo Bernardiego wypracowali sobie kilkupunktową przewagę, której nie oddali już do końca.

Niesamowitych emocji dostarczył trzeci set. W końcówce wydawało się, że padnie on łupem Turków, którzy prowadzili 23:21. Do remisu doprowadził asową zagrywką Malinowski i od tego czasu na parkiecie oglądaliśmy prawdziwą wojnę na punkty.

Prowadzenie zmieniało się jak w kaledoskopie. Przy stanie 36:36 na prowadzenie gospodarzy wyprowadził Kubiak, któremy piłę wystawił... nogą Michał Masny. Z tej wymiany ciosów ostatecznie zwycięsko wyszli siatkarze z Turcji.

Losy meczu rozstrzygnęły się dopiero w tie breaku. Kibice przeżywali w nim też huśtawkę nastrjów. Jastrzębianie prowadzili 13:9, Turkom udało się doprowadzić do remisu 13:13.

Jastrzębski Węgiel 3
Halkbank Ankara 2

Jastrzębski W.: Masny, Malinowski, Gierczyński, Van de Voorde, Kubiak, Bontje, Wojtaszek (libero) oraz Marechal, Popiwczak, Jarmoc, Czarnowski,
Halkbank: Raphael, Batur, Kazijski, Juantrena, Tzourits, Mauricio, Sahin (libero) Subasi, Koc, Tekeli, Ayvazoglu

Liga Mistrzów. Grupa F
Jastrzębski Węgiel - Halkbank Ankara 3:2 (25:27, 25:18, 37:39, 25:21, 17:15)
Tomis Constanta - Hypo Tirol Innsbruck 3:1(25:12, 25:15, 26:28, 25:20)

1. Jastrzębski Wegiel61416:8
2. Halkbank Ankara61215:8
3. Tomis Constanta6912:12
4. Hypo Tirol

603:18

To był bardzo ważny mecz

Z Tomaszem Jarmocem, przyjmującym Jastrzębskiego Węgla, który ma kanadyjskie i polskie obywatelstwo, rozmawia Leszek Jaźwiecki

Po ostatnich dwóch słabszych meczach z Tomisem zagraliście trochę lepiej.
To było dla nas bardzo ważne spotkanie, chcieliśmy go przede wszystkim wygrać, aby zachować szansę na wyjście z grupy. Gra z naszej strony nie była jeszcze taka, jaką chciałoby się oglądać, jednak było już lepiej niż w ostatnich meczach. Zagraliśmy z większą koncentracją.

To było lepsze spotkanie jak to pierwsze w Rumunii?
Ja nie byłem w Rumunii, ale te spotkania były podobne. Najważniejsze, że dla nas zwycięskie. Zawsze trudniej gra się u siebie, jest większa presja. Dobrze weszliśmy w ten mecz, potem były moment lepsze lub gorsze.

Nie wyszedł pan w wyjściowym skład. Dlaczego?
Taka była decyzja trenera i nie chcę jej komentować. Na treningach pracuję po to by grać i myślę, że trener to widzi i dostanę jeszcze nie raz swoją szansę.