18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Martyna i Adam przed finałem Bitwy Na Głosy ZDJĘCIA

Katarzyna Spyrka
Martyna Kowalczyk i Adam Piernikarczyk z Jastrzębia-Zdroju dziś walczą w finale Bitwy Na Głosy. Rozmawialiśmy z nimi przed występem. Sprawdźcie, jak wspominają udział w programie i jak przygotowują się do show.

Dla Martyny Kowalczyk i Adama Piernikarczyka z Jastrzębia jutrzejszy dzień będzie jednym z najważniejszych w życiu. Jeśli drużyna Ewy Farny, w której śpiewają, wygra finał popularnego programu Bitwa Na Głosy, ta dwójka ma szansę zrobić wielką karierę muzyczną.

Jastrzębianie od początku dobrze spisywali się w programie. Już w pierwszym odcinku, drużyna Ewy Farny z ich udziałem, wypadła najlepiej spośród wszystkich ekip. Potem było już tylko lepiej. To, o czym wszyscy uczestnicy programu marzą, czyli zaśpiewanie solówki, udało się zarówno Adamowi, jak i Martynie. Jastrzębianka dostała szansę nawet dwa razy.
- Jak śpiewałam pierwszą solówkę, musiałam sobie poradzić nie tylko ze stresem, ale i z utratą głosu. Dopadła mnie jakaś infekcja i skończyło się na tym, że jeszcze przed występem stosowałam inhalacje, ale wyszłam na scenę i dałam z siebie 100 procent - wspomina 15-letnia Martyna, która na co dzień uczy się w Gimnazjum Numer 6 w Jastrzębiu-Zdroju. Jastrzębianka mimo lekkiej niedyspozycji, nie dała po sobie poznać, że z jej głosem jest coś nie tak i ostatecznie wypadła doskonale.

- Pamiętam, jak pani Alicja Węgorzewska pochwaliła mnie i powiedziała, że przede mną wielka przyszłość. Takie słowa dodają skrzydeł - przyznaje młodziutka piosenkarka.
Pierwszą solówkę Martyna zaśpiewała do utworu Kate Clarkson: "Stronger", z kolei drugą, w półfinałowym odcinku do nastrojowej ballady: "Nad przepaścią".
- To było dla mniej dodatkowe wyróżnienie, tym bardziej, że osobiście uwielbiam tę piosenkę - przyznaje jastrzębianka.
Swoje 5 minut w programie miał też 20-letni Adam Piernikarczyk, który zaśpiewał fragment utworu Evanescence "Bring Me Back To Life", spotkał się z ostrą krytyką jednego z jurorów. - Adam, według mnie zdecydowanie nie siedziałeś w tym utworze. Twoje męskie przyśpiewki były bez mocy i wyszczekane. Nie do końca rozumiem, o co w tej piosence chodziło - mówił Titus.

Adam jednak nie przejął się tą opinią. - Zaśpiewałem tak, jak założyliśmy z Ewą - wyjaśnił 20-latek i dodał. - Cały ten program to dla mnie wspaniałe doświadczenie i wspaniała przygoda zarazem. Nie wiem, czy po programie uda nam się rozwinąć skrzydła na tyle, żeby wyżyć z muzyki, ale na pewno każdy z nas otrzymał już jakieś propozycje współpracy, więc liczę na to, że na tym moja muzyczna kariera się nie skończy - zdradził nam Adam.
Bagaż doświadczeń, jaki w programie zdobyła dwójka wokalistów z Jastrzębia, jest nieoceniony. Po pierwsze, mogli się uczyć od profesjonalistów, bo zespołami kierowali m.in. Piotr Rubik, Andrzej Piaseczny i Andrzej Gadowski. Z drugiej strony, właśnie te najważniejsze postaci polskiej sceny muzycznej, młodzi wokaliści- mogli poznać prywatnie i porozmawiać z nimi bez menedżerów i pośredników.

- Oczywiście nasza drużyna najwięcej czasu spędzała z Ewą Farną. To niesamowicie otwarta dziewczyna. Wiemy, że będziemy mogli na nią liczyć także po programie - przyznała Martyna.
Odcinek finałowy z udziałem jastrzębian już jutro o godz. 20 w TVP. Drużyna Ewy Farny zmierzy się z zespołem Piaska.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto