Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Monika i Viva przygotowują się do Mistrzostw Europy

Katarzyna Spyrka
Viva i Monika współpracują ze sobą dopiero, albo właściwie aż od dwóch lat. To wystarczyło, żeby kobieta i jej suczka zdobyły Mistrzostwo Polski. - Od zawsze chciałam mieć psa. Kiedy już miałam go sobie wybrać, to szukałam takiego, z którym będzie można uprawiać sporty m.in. właśnie frisbee - wspomina Monika Wojciechowska, 17-latka z Jastrzębia, która wspólnie ze swoją 2-letnią suczką Vivą startują w rozmaitych psich zawodach. Największe sukcesy mają w kategorii frisbee.

- Zdobyłyśmy Mistrzostwo Polski, ale nie zamierzamy na tym poprzestawać. Dzięki temu sukcesowi, otrzymałyśmy kwalifikację do Mistrzostw Europy, które odbędą się w Szwajcarii we wrześniu - dodaje Monika. Do startu pozostało jeszcze trochę czasu, zatem znajdzie się czas na trening. Jednak, jak zapewnia 17-latka, Viva wcale nie trenuje codziennie. O dziwo, trening tego duetu odbywa się dwa razy w tygodniu i to po niecałe 10 minut!
Niemożliwe? A jednak taki cykl treningów przynosi najlepsze efekty.

- Ćwiczymy mało, żeby Viva się nie wypaliła. Mamy kilka swoich układów, które prezentujemy na zawodach, ale cały czas wymyślamy też coś nowego - zdradza nam jastrzębianka. Co ciekawe, treningi, które wydają się czystą przyjemnością i zabawą, mogą się skończyć licznymi siniakami. Powód? Wiele elementów układu, który prezentuje duet, jest oparty o podskoki. Viva wskakuje na swoją panią, odbija się i wykonuje akrobacje w powietrzu, na koniec łapiąc w zęby dysk. - Dobrze, że Viva jest suczką i waży tylko 17 kilogramów. Gdybym miała psa, musiałabym się mierzyć z jeszcze większym ciężarem, a co za tym idzie, większymi siniakami - żartuje nastolatka, która tak pokochała psie sporty, że nawet wakacje zaplanowała sobie właśnie z myślą o swojej pasji.

- Część wakacji spędzę właśnie z Vivą. Wybieramy się na obóz do gospodarstwa hodującego psy, na którym będą się odbywały dwa razy dziennie zajęcia uczące pokonywania przeszkód. W planie mamy też udział w kursie posłuszeństwa i seminarium pasterskie, na którym Viva pozna zasady czuwania nad owcami. Zapowiada się naprawdę interesująco - zapewnia Monika. Dziewczyna inwestuje w swojego psa, choć na początku, jak sama przyznaje, trudno było jej wybłagać od rodziców parę groszy na gadżety dla swojego pupila. - Kiedy zaczęły się pojawiać poważne sukcesy, mogę liczyć na większą pomoc z ich strony, choć nie ukrywam, że przydałoby się więcej pieniążków, ale mimo że jest to widowiskowy sport, trudno znaleźć sponsorów - nie ukrywa Monika, która powoli zbiera pieniądze na wyjazd do Szwajcarii.

- Mam okazję wystartować z Vivą w Mistrzostwach Europy, muszę tą szansę wykorzystać. Jednak to kosztowny wyjazd - dodaje młoda jastrzębianka. Jeśli chcielibyście pomóc w zorganizowaniu wyjazdu temu duetowi, możecie się skontaktować z naszą redakcją. Co ważne, Monika z psią pasją wiąże też swoją przyszłość. Mimo że uczy się w klasie o profilu ekonomicznym, w przyszłości chciałaby otworzyć swoją szkołę trenującą psy. Takiej w naszym mieście jeszcze nie ma. Na początek kupiła drugiego psa, którego też uczy różnych sztuczek.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto