Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na jastrzębskim Manhattanie strach się pokazać

Katarzyna Spyrka
O tym, że jastrzębski "Manhattan", czyli okolice, w których znajdują się bloki socjalne przy ulicy Pszczyńskiej cieszą się złą sławią, wiadomo nie od dziś. Rozboje i pobicia są tutaj na porządku dziennym, a w ostatnim czasie sytuacja stała się jeszcze bardziej poważna.

- Rzeczywiście w ostatnim czasie dochodzi tam do wyjątkowo niebezpiecznych sytuacji - przyznaje podinspektor Bronisław Wójcik z jastrzębskiej komendy.

W ostatnich dniach na "Manhattanie" doszło do głośnych przestępstw. Najpierw policjanci zatrzymali trzy dziewczyny w wieku od 14 do 18 lat, które napadły 28-lakę na przystanku, potem zaciągnęły ją do lasku na "Manhattanie" i okradły, a następnie kazały milczeć.
Z kolei pod koniec sierpnia na komendę zgłosił się zastraszany przez "szajkę z Manhattanu" 17-latek. - Grożono mu utratą życia przez kilkanaście dni. Chłopak dopiero po jakimś czasie odważył się do nas zgłosić i powiedzieć o całej sytuacji - przyznaje podinspektor Wojcik.
W sprawie zatrzymano już 5 osób, ale niewykluczone są kolejne zatrzymania. Podejrzani są doskonale znani policji. Zresztą nie tylko policjanci dobrze znają teren przy Pszczyńskiej.

- Co najmniej raz w miesiącu jesteśmy tam wzywani do pożarów na korytarzach i w klatkach schodowych. Przyczyną są przeważnie podpalenia - informują strażacy z Jastrzębia.
- Ludzie mówią, że tu u nas jest źle, że jesteśmy najgorsi. A my sobie tu żyjemy i jakoś nie narzekamy - przyznał w rozmowie z nami Grzegorz, który mieszka na Pszczyńskiej 12 rok. Jego nastoletni kompan też był rozmowny. - Niech pani tak nie paraduje z tym aparatem, bo zaraz może go pani zabraknąć - rzucił w stronę naszych dziennikarzy nastolatek. Nie tylko on nas ostrzegał. - Przyjeżdżam tu tylko dlatego, że opiekuję się pewnym starszym panem. Wiem, że lepiej tu z nikim nie zadzierać i samemu się nie przechadzać - powiedziała pani Mirela, która chciała pozostać anonimowa.
Okazuje się, że w najbliższym czasie sytuacji na "Manhattanie" nic nie zmieni. - Monitoringu tu nie zainstalujemy, bo to koszt rzędu kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych, a miasta nie stać, póki co, na takie inwestycje - stwierdził Jarosław Handzlik z MZN-u, administrującego mieszkaniami na Pszczyńskiej.

Tymczasem to niejedyny rejon, gdzie lepiej nie zapuszczać się w nocy. Mieszkańcy co chwilę donoszą nam, że niebezpiecznie jest też na osiedlu Gwarków i Pionierów.

Co zrobić, by te miejsca cieszyły się lepszą sławą? Skoro nie monitoring, to może sprawę rozwiązałyby dodatkowe patrole? Podyskutujmy na: [email protected]

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto