Na piasku równie dobrzy co na parkiecie. Jastrzębski Węgiel awansował do turnieju finałowego Letniej Ligi PLS
Nie ulega wątpliwości, że Jastrzębski Węgiel należy do czołówki zespołów siatkówki w Polsce. Na siatkarskich parkietach jastrzębianie rokrocznie wymieniani są w gronie drużyn walczących o mistrzostwo Polski. Jak się okazuje, Pomarańczowi równie dobrze co na parkiecie radzą sobie również na boisku o piaszczystym podłożu. W miniony weekend podopieczni trenera Luke'a Reynoldsa rywalizowali w Krakowie w pierwszej odsłonie Letniej Ligi PLS.
W spotkaniu otwierającym rozgrywki na piasku jastrzębianie mierzyli się z beniaminkiem PlusLigi - Stalą Nysa. Jastrzębski Węgiel, czwarty zespół minionego sezonu nie dał większych szans najlepszej drużynie 1. ligi. Pomarańczowi wykorzystywali błędy rywali i punktowali ich niemal na każdym kroku. Pierwszego seta wygrali 25:16. Również w drugiej odsłonie jastrzębianie nie zamierzali spuścić z tonu. To oni dyktowali warunki i zwyciężyli jeszcze wyżej, bo 25:15, a w całym meczu 2:0.
Po zwycięskim przetarciu z beniaminkiem na siatkarzy Jastrzębskiego Węgla miało czekać teoretycznie trudniejsze zadanie. Ich kolejnymi rywalami byli ligowi znajomi - Aluron Virtu CMC Zawiercie oraz MKS Będzin. Z pierwszymi z nich Pomarańczowi także poradzili sobie bez większych problemów. Z zespołem z Zawiercia podopieczni Luke'a Reynoldsa dwukrotnie wygrywali 25:20. Wygrana w pierwszej partii mogła być okazalsza, ale po nerwowej końcówce przewaga jastrzębian spadła do pięciu oczek.
Przystępując do meczu z MKS-em Będzin Jastrzębski Węgiel był już pewien, że wystąpi w turnieju finałowym w Gdańsku. Zwycięstwo w pierwszej partii zapewniło jastrzębianom pierwsze miejsce w grupie i to najwyraźniej podziałało na nich rozprężająco. Kolejny set 25:21 wygrali będzinianie, a ponieważ podopieczni trenera Jakuba Bednaruka zwyciężyli również w tie-breaku to oni triumfowali w tym meczu.
Oprócz Jastrzębskiego Węgla do turnieju finałowego awansował również jego pogromca z ostatniego meczu grupowego - MKS Będzin. Ponadto, prawo gry w Gdańsku zapewnili już sobie GKS Katowice i Asseco Resovia Rzeszów. Skład turnieju finałowego, który odbędzie się w dniach 8-9 sierpnia uzupełnią jeszcze cztery drużyny.
Podczas turnieju w Krakowie barwy Jastrzębskiego Węgla reprezentowało sześciu siatkarzy. Trener Luke Reynolds do grupowych potyczek desygnował Szymon Bińka, Stanisława Wawrzyńczyka, Michała Gierżota, Rafała Szymurę, Michała Szalachę i Jakuba Popiwczaka, któremu powierzono rolę kapitana zespołu.
Letnia Liga PLS to pomysł władz polskiej siatkówki na „odmrożenie” tego sportu w naszym kraju, a jednocześnie zrekompensowanie kibicom przedwcześnie zakończonego z powodu pandemii koronawirusa i nierozstrzygniętego (władze ligi nie przyznały medali i nie wyłoniły mistrza Polski) sezonu 2019/2020 w PlusLidze. Inicjatywa Letniej Ligi PLS zrodziła się niemal bezpośrednio po przerwaniu gier ligowych w końcówce marca.
- Główną ideą stworzenia Ligi Letniej w Piłce Siatkowej Mężczyzn był szybszy powrót ligowej siatkówki, przypomnienie o niej kibicom. Z tego powodu już wcześniej zdecydowano się przyspieszyć start wszystkich rozgrywek pod egidą PLS, a dodatkowo ten start promować już od lipca, poprzez turniej rozgrywany na piasku – wyjaśniają przedstawiciele Jastrzębskiego Węgla.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?