Nie miał odblasków i wybrał się na wieczorny spacer. Omal nie wpadł pod samochód

Sytuacja miała miejsce w piątek 9 grudnia, około godziny 19:20 w Moszczenicy. Ze zgłoszenia, które wpłynęło do jastrzębskiej policji wynikało, że miało tam dojść do potrącenia pieszego. Na miejsce wezwano patrol policji.

- Jak ustalili na miejscu mundurowi, 20-letni kierowca pojazdu marki VW jadący ulicą Komuny Paryskiej w kierunku ulicy Ranoszka nagle zauważył mężczyznę, który wtargnął na jezdnię. Dzięki natychmiastowej reakcji kierującego, który zdążył gwałtownie „odbić” kierownicą w lewo, pieszy nie wpadł pod koła jego samochodu. W związku z tym zdarzeniem pieszy uderzył w lusterko pojazdu - przekazuje st. asp. Halina Semik, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju.

Według wstępnych ustaleń, pieszy nie dość, że szedł nieprawidłową, bo prawą stroną jezdni, to jeszcze z uwagi na stan nietrzeźwości wtargnął na środek ulicy. Choć było już ciemno, nie posiadał on elementów odblaskowych.

- Jak się okazało, 59-latek był nietrzeźwy i miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Na szczęście dzięki natychmiastowej reakcji kierowcy nie poniósł poważnych obrażeń ciała - informuje policjantka.

Za spowodowanie tej sytuacji, mężczyzna odpowie przed sądem.

- Każdy pieszy, który porusza się po zmierzchu po drodze poza obszarem zabudowanym, musi mieć odblask umieszczony w sposób widoczny dla kierujących. Nawet najmniejszy element odblaskowy może uratować ludzkie życie. Jastrzębscy policjanci apelują, aby po zmroku, także w terenie zabudowanym korzystać z elementów odblaskowych, co bardzo poprawi nasze bezpieczeństwo - słyszymy.