Dyżurny jastrzębskiej komendy otrzymał informację, że na klatce schodowej jednego z budynków w centrum miasta wyczuwalny jest gaz. Na dodatek okazało się, że w mieszkaniu, z którego miał dochodzić zapach, prawdopodobnie przebywa mężczyzna.
Na miejsce został skierowany patrol prewencji oraz straż pożarna. Mundurowi ustalili, że pod wskazanym adresem mieszka 71-letni mężczyzna. Funkcjonariusze i strażacy pukali i dzwonili, jednak ten nie otwierał. Z uwagi na bezpośrednie zagrożenie życia i zdrowia, niezwłocznie podjęli decyzję o wyważeniu drzwi do mieszkania.
- Po wejściu do środka zauważyli mężczyznę leżącego na podłodze. Kontakt z nim był utrudniony, a on sam był oszołomiony - mówi st. asp. Halina Semik, oficer prasowy policjantów z Jastrzębia-Zdroju. - Mundurowi wynieśli poszkodowanego na zewnątrz, gdzie udzielili mu pierwszej pomocy - dodaje.
Później 71-latek został przekazany ratownikom medycznym. Po wstępnym badaniu okazało się, że jastrzębianin dostał ataku epilepsji. Mężczyzna został zabrany do szpitala.
- Podczas szczegółowej lustracji całego mieszkania przez przybyłych na miejsce strażaków okazało się, że jeden z palników kuchenki był odkręcony i to z niego ulatniał się gaz. Najprawdopodobniej mężczyzna w trakcie włączania kuchenki dostał ataku i upadł na podłogę - wyjaśnia st. asp. Halina Semik.
Dzięki właściwej reakcji zgłaszającej oraz błyskawicznemu działaniu służb nie doszło do tragedii i nikomu nic poważnego się nie stało.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?